Szef BBN w TVP Info: NATO ćwiczy, ale też manifestuje gotowość
- Obecność i przemieszczanie się amerykańskiego wojska przez nasze terytorium ma co najmniej dwa znaczenia. Pierwsze to rzeczywiste przećwiczenie przegrupowania się na duże odległości. Ćwiczenie zarówno jednostek USA, jak i naszej infrastruktury. Drugie, to prezentacja aktywności i gotowości NATO na wschodniej flance, zgodnie z decyzjami ze szczytu Newport - mówił szef BBN w TVP Info 24 marca br.
Nawiązując do odbywającego się obecnie przeszkolenia wojskowego rezerwistów, szef BBN zaznaczał, że: - Nie mamy planów powrotu do poboru powszechnego, ale teoretycznie taka możliwość istnieje. Na wniosek rządu, prezydent może zdecydować o odwieszeniu poboru. Uważamy, że armia zawodowa jest na dzisiaj najlepszym rozwiązaniem.
Minister S. Koziej dodawał także: - Pamiętajmy, że dziś mamy armię 120-tysięczną. Ale w razie wojny musi się ona zwiększyć wielokrotnie. I na to zwiększenie armii muszą być przygotowane rezerwy. Tych rezerwistów trzeba co pewien czas przeszkalać.
Mówiąc o relacjach Zachodu z Rosją szef BBN przypominał, że po rozpadzie świata dwubiegunowego, po zakończeniu zimnej wojny, wytworzyła się atmosfera budowania bezpieczeństwa nie na zasadzie przeciwieństw, a na zasadzie współpracy. Zachód zaoferował Rosji program Partnerstwa dla Pokoju, Radę NATO-Rosja, czy amerykański reset. W latach 90. Rosja "miękko" przyjmowała te propozycje, ale w ostatnich latach, a definitywnie w ubiegłym roku, propozycje te odrzuciła. Koncepcja kooperatywnego budowania bezpieczeństwa zawaliła się w wyniku polityki rosyjskiej.
ZOBACZ ROZMOWĘ