PAP: W środę posiedzenie RBN o przygotowaniach do szczytu NATO w Warszawie
- Będzie to najprawdopodobniej już ostatnie spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej kadencji. W sumie 35., jak podliczyliśmy, za kadencji Bronisława Komorowskiego – powiedział szef BBN Stanisław Koziej. Posiedzenie RBN będzie poświęcone przygotowaniom do przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie oraz o ocenie ostatniego szczytu UE.
Szef BBN podkreślił, że 35 posiedzeń w ciągu pięciu lat, to dwa razy więcej niż w okresie od uchwalenia obecnej konstytucji w 1997 r. do rozpoczęcia prezydentury B. Komorowskiego w 2010 r.; wtedy odbyło się 17 spotkań RBN.
Tematy obrad mają być dwa: przygotowania do przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie oraz ocena ubiegłotygodniowego szczytu UE, gdzie jednym z tematów była Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony.
S. Koziej ocenił, że szczyt NATO, który w lipcu 2016 r. ma się odbyć w Polsce, to najważniejszy obecnie temat w sprawach bezpieczeństwa. Informację o przygotowaniach ma przedstawić wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak.
S. Koziej podkreślił, że głównym celem Polski na szczyt warszawski jest takie ukierunkowanie jego agendy, aby Sojusz "zrobił jeden krok do przodu" w stosunku do ustaleń poprzedniego szczytu w Newport w Walii we wrześniu 2014 r. "Jak to kiedyś prezydent B. Komorowski powiedział, abyśmy się starali przekształcać rotacyjną obecność Sojuszu na naszej wschodniej flance na maksymalnie stałą obecność wojskową" – wyjaśnił szef BBN.
Z kolei wprowadzenie do dyskusji o szczycie UE ma zrobić szef MSZ Grzegorz Schetyna. S. Koziej przyznał, że problematyka bezpieczeństwa została podczas obrad unijnych przywódców przyćmiona bieżącymi wydarzeniami, jak np. problemami Grecji i kryzysem migracyjnym na Morzu Śródziemnym. Podkreślił jednak, że kraje UE zgodziły się na rozpoczęcie prac nad strategią UE w sprawach polityki zewnętrznej i bezpieczeństwa, o co Polska zabiegała. Zaznaczył też przyspieszono prace nad nową strategią bezpieczeństwa wewnętrznego UE, co jest istotne w kontekście zagrożenia zamachami terrorystycznymi.
Na początku posiedzenia prezydent powoła dwoje nowych członków Rady – marszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską (zastąpi Radosława Sikorskiego) i sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych Marka Biernackiego (zastąpi Jacka Cichockiego). Jest to konsekwencja ostatnich zmian kadrowych w rządzie i w Sejmie.
Powołanie nowych członków na prawdopodobnie ostatnim posiedzeniu RBN za kadencji prezydenta B. Komorowskiego S. Koziej wyjaśnił konsekwentnym trzymaniem się formuły tego gremium. Od 2010 r. w skład Rady wchodzą osoby pełniące najważniejsze funkcje w państwie – marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wicepremierzy, ministrowie odpowiedzialni za sprawy bezpieczeństwa oraz liderzy partii parlamentarnych (z wyjątkiem prezesa PiS, który zrezygnował z członkostwa).
Szef BBN powiedział, że do 6 sierpnia, kiedy urząd prezydenta obejmie Andrzej Duda, nie powinno się wydarzyć nic, co by uzasadniało kolejne posiedzenie RBN. "Jeśli się nic nie wydarzy, to będzie to ostatnie posiedzenie. Ale każdy członek RBN może zaproponować w jakimś momencie zwołanie Rady, może się wydarzyć coś ważnego, że pan prezydent sam podejmie taką decyzję. Nie można wykluczyć tych posiedzeń, w związku z tym Rada musi być w komplecie" – argumentował S. Koziej.
22 czerwca prezydent B. Komorowski zaproponował prezydentowi elektowi Andrzejowi Dudzie udział w posiedzeniu RBN. Jak poinformowała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, według uzyskanej wtedy informacji zwrotnej, prezydent elekt i jego małżonka mają wtedy plany urlopowe.
Poprzednie posiedzenie RBN odbyło się 18 marca. Było poświęcone doktrynie wojennej Federacji Rosyjskiej w kontekście bezpieczeństwa Polski.
Źródło: PAP