Zamach bombowy w Iraku
P.o. Szefa BBN gen. dyw. Roman Polko, powołując się na wiarygodne źródła w Iraku, powiedział, że konwój został zaatakowany przy użyciu samochodu-pułapki, w wyniku czego zginął kierowca ambasadora, a sam gen. Pietrzyk został ranny. Gen. Polko zapowiedział, że prezydent Lech Kaczyński zadba o poszkodowanych w zamachu i ich rodziny.
"Wszelkie działania medyczne zostały podjęte. Jeżeli zajdzie potrzeba, poszkodowanym zostanie udzielona dodatkowa pomoc, rodziny ambasadora i poszkodowanych funkcjonariuszy BOR zostaną otoczone opieką" - powiedział PAP Polko. Dodał, że zostaną też podjęte działania dyplomatyczne, które pozwolą wyjaśnić okoliczności zamachu.
Ambasador Pietrzyk przebywał w Iraku nie jako wojskowy, lecz jako dyplomata zaangażowany w działania na rzecz poprawy sytuacji. "Trzeba teraz zapewnić funkcjonowanie polskiego przedstawicielstwa, by praca ambasadora Pietrzyka była kontynuowana".