Szef BBN na trasie „Biegu Katorżnika” - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

Szef BBN na trasie „Biegu Katorżnika”

W niedzielę, 16 sierpnia 2009 r., na sygnał dany przez szefa BBN, wystartowali zawodnicy V edycji jednego z najbardziej ekstremalnych biegów terenowych organizowanych w Polsce - „Biegu Katorżnika”.

 

„Katorżnik”, tradycyjnie organizowany w miejscowości Kokotek koło Lublińca, odbył się już po raz piąty. Dzięki staraniom organizatorów, Wojskowego Klubu Biegacza „Meta”, uczestnicy podczas biegu poczuli namiastkę twardego i wyczerpującego szkolenia żołnierzy wojsk specjalnych.

Najtwardszym uczestnikom biegu minister Aleksander Szczygło osobiście wręczył dyplomy i nagrody. Szef BBN udekorował również młodych zawodników, którzy wzięli udział w organizowanym tego samego dnia Biegu Małego Katorżnika oraz nagrodził drużyny startujące w biegu o puchar szefa BBN w ramach Galernik Team i zwycięzców Mistrzostw Polski w Biegu Tyłem.

Przed dekoracjami odbyło się uroczyste wręczenie sztandaru Wojskowemu Klubowi Biegacza „Meta”.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wsparło finansowo organizację imprezy. Tradycyjnie już w biegu wzięła udział reprezentacja Biura na czele z Maciejem Czulickim naczelnikiem Wydziału Promocji Patriotyzmu Departamentu Komunikacji Społecznej BBN.

 

***

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Aleksander Szczygło o "Biegu Katorżnika"

Szanowni Państwo !

O „Biegu Katorżnika” pierwszy raz usłyszałem w 2007 r. będąc ministrem obrony narodowej. Spodobała mi się – zaproponowana przez funkcjonujący przy 1. pułku specjalnym „Komandosów”, Wojskowy Klub Biegacza „Meta” – taka forma promocji służby w elitarnych jednostkach wojskowych. W czasie biegu można poczuć namiastkę twardego, wyczerpującego szkolenia komandosów. Postanowiłem, że MON będzie wspierało to przedsięwzięcie.
W czasie zawodów przekonałem się, że pomysł zorganizowania ekstremalnego biegu w najtrudniejszych warunkach terenowych doskonale odzwierciedla to, co najlepsze w sporcie oraz w wojsku: rywalizację połączoną z honorowymi zachowaniami. Ludzie, którzy w czasie biegu mieli chwile kryzysu mogli liczyć na pomoc innych. W takich sytuacjach bardziej od wyników liczyła się solidarność. Przykładów zachowań fair play przybywa z roku na rok.
Nie bez znaczenie jest też to, że po ciężkiej próbie sił wszyscy zawodnicy chcą spędzić czas na wspólnej zabawie. To cementuje przyjaźnie.
O przedsięwzięciach podejmowanych przez biegaczy z klubu „Meta” opowiadałem Prezydentowi RP, Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych.
Lech Kaczyński z sympatią i szacunkiem odnosi się do pomysłodawców sztandarowych imprez biegowych „Mety”: „Biegu Katorżnika”, „Biegu o Nóż Komandosa”, czy „Maratonu Komandosa”.
Obecnie Wojsko Polskie musi się intensywnie pokazywać z najlepszej strony. Trzeba go przedstawiać niesztampowo, ale w sposób przemawiający do wyobraźni młodych, aktywnych ludzi. Dlatego przedsięwzięcia takie jak coraz popularniejszy „Katorżnik” są najlepszą metodą promowania ciężkiej służby w mundurze.