BBN prosi o informacje dotyczące sytuacji w jednostce GROM
Zaniepokojony informacjami medialnymi oraz kierowanymi do Biura Bezpieczeństwa Narodowego listami, szef BBN Aleksander Szczygło zwrócił się do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha z prośbą o odpowiedzi na pytania dotyczące jednostki specjalnej GROM.
Minister A. Szczygło z niepokojem obserwuje sytuację, która trwa od marca 2008 r., od momentu skandalicznego odwołania dowódcy tej jednostki płk. Piotra Patalonga i przeniesienia go przez ministra obrony narodowej B. Klicha na stanowisko służbowe niższe o kilka poziomów.
W wysłanym 22 stycznia br. piśmie, szef BBN zadał osiem pytań dotyczących niepokojących sygnałów jakie dochodzą z naszej wiodącej jednostki specjalnej.
Szef BBN pyta m.in., czy prawdą jest, że w ostatnim czasie – mimo trwania kadencji – odwołano ze stanowisk dowódców wszystkich zespołów bojowych oraz szefa szkolenia jednostki?
Zmuszeni do odejścia oficerowie należą do najbardziej doświadczonych komandosów GROM-u. Służyli w nim po kilkanaście lat, za granicą przeszli elitarne szkolenia, uczestniczyli w najtrudniejszych misjach GROM-u: w Iraku i Afganistanie. Za odwagę i poświęcenie nadano im najwyższe odznaczenia wojskowe.
Minister A. Szczygło zapytał także, czy prawdą jest, że nowym szefem szkolenia jednostki został oficer, który nigdy nie służył w oddziale bojowym?
Ponadto do BBN dotarły niepokojące informacje, że w związku z atmosferą w jednostce, w tym roku odejdzie z niej kilkunastu żołnierzy o najdłuższym stażu. W związku z tym, minister Aleksander Szczygło zapytał o wnioski z raportów o nastrojach komandosów. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że liczba doświadczonych żołnierzy chcących odejść z wojska może się zwiększyć.
Po negatywnych doniesieniach mediów, dotyczących służby GROM-u w Afganistanie w roku 2008 oraz 2009, Aleksander Szczygło poprosił też o przesłanie opinii wystawionych jednostce przez Dowództwo Sił Specjalnych ISAF.
Szef BBN zwrócił się do ministra B. Klicha z prośbą o umożliwienie spotkania z dowódcą Wojsk Specjalnych gen. dyw. Włodzimierzem Potasińskim, w możliwie najszybszym terminie.