S. Koziej: Tarcza to skrót myślowy - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

16.08.2012

S. Koziej: Tarcza to skrót myślowy

Zachęcamy do przeczytania wywiadu Piotra Brzózki z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego ministrem Stanisławem Koziejem, który ukazał się w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Łódzkiego". Rozmowa dotyczyła budowy polskiej tarczy antyrakietowej.

Prezydent Komorowski propo­nuje rządowi budowępolskiej tarczy antyrakietowej. Co się za tym kryje?

Termin „tarcza" jest skrótem myślowym. Chodzi o to, by za­pewnić polskiej armii zdolność do zwalczania zagrożenia rakie­towego. To ważne, bo dziś nasze siły zbrojne nie mają wyspecjalizowa-
nych w tym środków. Do­świadczenie praktyczne poka­zuje, że rakiety stają się podsta­wowym nośnikiem siły uderzeniowej w konfliktach zbrojnych. Dlatego pan prezy­dent chce, by jednym z trzech priorytetów modernizacji tech­nicznej armii była budowa sy­stemu obrony antyrakietowej.

Czym byłby taki system? To coś na kształt amerykańskiej tarczy?

To zupełnie coś innego. Amery­kanie proponowali budowę sta­cjonarnej tarczy, ekranu, od któ­rego odbijałyby się rakiety bali­styczne długiego i średniego zasięgu lecące w kierunku USA. Polski system będzie przezna­czony do zwalczania zagrożeń,które mogą bezpośrednio do­sięgnąć jednostki polskiego woj­ska w kraju, czy w czasie wyko­nywania misji. Służyć ma też do mobilnej obrony ważnych obiektów na terenie kraju.

Rozumiem, że to obrona przed rakietami taktycznymi?

W grę wchodzą rakiety pola walki, przeciwpancerne, prze­ciwlotnicze, wystrzeliwane z sa­molotów, tak zwane sterujące. Podczas gdy program amerykański jest nastawiony na nisz­czenie rakiet strategicznych da­lekiego zasięgu, nasz ma na celu obronę przed rakietami taktycz­nymi i operacyjnymi krótkiego zasięgu. Ale obydwa elementy - amerykański i polski - będą częścią większego natowskiego systemu obrony anty­rakietowej, budowanego w Eu­ropie.

Za co mamy budowaćtętar­czę?

Realizacja tego projektu będzie ujęta w programie rozwoju sił zbrojnych w latach 2013-2020, który jest opracowywany zgod­nie z procedurami NATO. Pro­jekt byłby finansowany w ra­mach budżetu armii, na który idzie 1,95 proc. polskiego PKB. W ramach tych nakładów część pieniędzy powinna być przezna­czona na budowę ochrony antyrakietowej. Chodzi o to, aby w ramach tego budżetu zagwa­rantować na lata stabilne na­kłady na program.

To ile miliardów wchodzi w grę? Czy żołnierze nie zo­stanąbez jedzenia w stołókach...

Nie. Nie ma takiej groźby. W per­spektywie 10 lat chcemy corocz­nie przeznaczać na ten program przyrost budżetu MON wynika­jący ze wzrostu PKB. Ważne, żeby nasz system budować me­todą modułową, sukcesywnie wprowadzać do naszej armii kolejne elementy, na przykład ba­terie rakiet, przeciwrakiet itd. W zależności od ilości modułów koszt może być różny, wiele też zależy od warunków zaproponowanych przez oferentów. W każdym razie budowę sy­stemu można rozpocząć od 1-2 miliardów zł, za które powstanie pierwszy, podstawowy moduł.

Bronisław Komorowski mówi, że nie doceniliśmy ryzyka związanego ze zmianą prezy­denta USA. Tarcza amerykańska to dla nas przeszłość?

To nie przeszłość, ona jest ele­mentem systemu NATO, na powstaniu którego nam za­leży, i którego polska tarcza też będzie częścią. Trudno go sobie wyobrazić bez wkładu amery­kańskiego. Natomiast prezydent mówił o niedostatecznie skalkulowanym ryzyku, ponieważ sta­cjonowanie na naszym teryto­rium baz innego kraju niesie za sobą zarówno korzyści, jak i ryzyko. Decydenci zachłysnęli się korzyściami, zapominając o ryzyku politycznym, kosztach. W dodatku sama koncepcja amerykańska się zmieniała, co to ryzyko wzmacniało.

Większośćosób zrozumiała tę wypowiedźw ten sposób: nie przewidzieliśmy, że nowy pre­zydent USA będzie miałinną wizjętarczy.

A czyja to wina? Przecież nie Amerykanów. To ich prawo zmienić koncepcję, każdy kraj troszczy się o swoje interesy na­rodowe. A my nie doszacowaliśmy tego ryzyka, nie powinni­śmy takiego błędu w przyszłości popełniać, nie powinniśmy do takich zadań podchodzić tak powierzchownie.

S: Koziej: Tarcza to skrót myślowy, wywiad przeprowadził P. Brzózka, „Dziennik Łódzki”, nr 190 (23194), 16 sierpnia 2012 r., s. 3.