PAP: RBN o reformie systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

14.01.2013

PAP: RBN o reformie systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi

Tematem środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego będzie ponownie koncepcja reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi – poinformował w poniedziałek szef BBN Stanisław Koziej.

Kierunek tej reformy był już dyskutowany przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego wiosną ubiegłego roku, kiedy rodziły się podstawowe założenia tej koncepcji. Na środowym posiedzeniu minister obrony przedstawi już konkretne rządowe propozycje nowych rozwiązań – powiedział dziennikarzom S. Koziej.

O konieczności zmian mówił w 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski. W kwietniu ub.r. założenia reformy omawiano na forum RBN, a na początku grudnia rząd przyjął założenia projektu nowelizacji ustawy o ministrze obrony. Szef BBN ocenia, że najpóźniej w lutym projekt powinien trafić do Sejmu, aby w 2014 r. zostały wprowadzone nowe struktury dowódcze.

Proponowana reforma polega na dostosowaniu struktury dowództw do liczebnie mniejszej armii oraz klarownym oddzieleniu planowania od dowodzenia. Codziennym dowodzeniem armią w czasie pokoju ma się zająć Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, złożone z inspektoratów Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych. Dowodzenie w czasie kryzysów, wojny i dowodzenie siłami wydzielonymi do misji zagranicznych ma być zadaniem Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Sztab Generalny WP ma się stać organem planowania strategicznego. Oprócz planowania rozwoju sił zbrojnych i nadzoru nad realizacją planów i programów SGWP ma być organem pomocniczym ministra, któremu mają bezpośrednio podlegać szef Sztabu Generalnego, dowódca generalny i dowódca operacyjny.

Koncepcja zakłada, że struktury będą takie same w czasie pokoju i w czasie wojny. Na wniosek premiera prezydent – nie czekając na sytuację kryzysową - będzie mógł wskazać osobę, która ma się przygotowywać do roli naczelnego dowódcy.

Źródło: PAP