PAP: W końcu stycznia szef BBN chce spotkać się z posłami ws. reformy dowodzenia - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

18.01.2013

PAP: W końcu stycznia szef BBN chce spotkać się z posłami ws. reformy dowodzenia

Prawdopodobnie pod koniec stycznia odbędzie się spotkanie szefa BBN Stanisława Kozieja z przedstawicielami klubów parlamentarnych poświęcone planowanej reformie systemu kierowania i dowodzenia armią.

Takie spotkanie Koziej zapowiedział w środę po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które było poświęcone – już po raz drugi – planowanym zmianom w organach dowodzenia wojskiem (po raz pierwszy RBN dyskutowała na ten temat wiosną 2012 r.).

"Najprawdopodobniej nie w tym następnym tygodniu, tylko jeszcze w kolejnym to spotkanie zaproponuję, zaproszę przedstawicieli klubów parlamentarnych" – powiedział w piątek dziennikarzom S. Koziej.

Jak wyjaśnił, miałoby to być jedno spotkanie z przedstawicielami poszczególnych klubów parlamentarnych, w tym ekspertów, którzy z nimi współpracują. "Chcę przybliżyć, dokładnie omówić istotę, charakter, rozwiązania tej reformy" – zapowiedział szef BBN.

Formuła rozmów miałaby być podobna do spotkania z parlamentarzystami, które w BBN odbyło się pod koniec listopada 2012 r. i było poświęcone Strategicznemu Przeglądowi Bezpieczeństwa Narodowego. Jak wówczas informowało BBN, było to pierwsze spotkanie w ramach Parlamentarnego Forum Bezpieczeństwa.

"Taką formułę już miałem - spotkania z przedstawicielami klubów parlamentarnych. Ona, tak jak uznaję, była bardzo owocna i pożyteczna, więc duże nadzieje pokładam także w tym spotkaniu" - powiedział Koziej, dodając, że reforma dowodzenia wojskiem ma "głównie charakter merytoryczny" i dlatego chciałby, żeby uzyskała poparcie ponadpartyjne.

Zgodnie z planowaną reformą zamiast funkcjonujących obecnie siedmiu najwyższych dowództw i inspektoratów mają powstać dwa dowództwa. Jedno - dowództwo generalne, w którego skład wejdą inspektoraty wojsk lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych - ma odpowiadać za utrzymanie i przygotowanie wojsk do użycia, drugie – operacyjne – za samo ich użycie w razie misji zagranicznych, kryzysu lub wojny.

Sztab Generalny ma stać się organem planistyczno-doradczym, a nie dowódczym. Szef Sztabu Generalnego, dowódca generalny i dowódca operacyjny mają podlegać bezpośrednio ministrowi obrony. Struktury dowodzenia mają być takie same w czasie pokoju i wojny. Na wniosek premiera prezydent – nie czekając na sytuację kryzysową – będzie mógł wskazać osobę, która ma się przygotowywać do roli naczelnego dowódcy.

Źródło: PAP