Prezydent powołał pięcioro nowych ministrów - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

27.11.2013

Prezydent powołał pięcioro nowych ministrów

Prezydent Bronisław Komorowski dokonał w środę zmian w składzie rządu. Elżbieta Bieńkowska została wicepremierem i szefową nowego resortu, nominacje odebrało też czworo nowych ministrów. Premier Donald Tusk podkreślił, że rekonstrukcja jego gabinetu musi służyć obywatelom. w Uroczystości uczestniczył m.in. szef BBN minister Stanisław Koziej.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim najpierw odwołani zostali: Jacek Rostowski z funkcji wicepremiera i szefa ministerstwa finansów, Marcin Korolec z funkcji ministra środowiska, Michał Boni z funkcji szefa ministerstwa administracji i cyfryzacji, Krystyna Szumilas z funkcji ministra edukacji, Barbara Kudrycka z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego oraz Joanna Mucha z funkcji ministra sportu.

Następnie Elżbieta Bieńkowska odebrała nominację na stanowisko wicepremiera oraz ministra infrastruktury i rozwoju, Mateusz Szczurek został powołany na ministra finansów, Maciej Grabowski - na ministra środowiska, Joanna Kluzik-Rostkowska - na ministra edukacji, a Andrzej Biernat na ministra sportu. Nowi szefowie resortów cyfryzacji i administracji oraz nauki i szkolnictwa wyższego Rafał Trzaskowski i Lena Kolarska-Bobińska ze względu na konieczność dopełnienia obowiązków w Parlamencie Europejskim obejmą funkcje w rządzie 3 grudnia.

Prezydent ocenił, że w polityce zmiany, także zmiany personalne są czymś naturalnym i nieuchronnym. Podkreślił, że obecność w rządzie, to nie tylko władza, ale także ogromny obszar odpowiedzialności. - Ważna jest przysięga (którą składają ministrowie w trakcie zaprzysiężenia), w której jest odniesienie do konstytucji i do wspólnoty, którą tworzymy w imię wspólnie pojmowanych celów - zaznaczył Bronisław Komorowski.

Życzył nowym ministrom powodzenia, szczęścia, odwagi i determinacji, bo - jak mówił - każdy sukces rządu polskiego będzie zawsze cząstką sukcesu całej Polski. Podkreślił, że każdy z odwołanych i powołanych w środę ministrów znajdzie cząstkę swojej odpowiedzialności i cząstkę swoich zasług w osiągnięciach 25 lat polskiej transformacji. - Jestem pewien, że będzie widać z daleka, jako rzecz niezwykłej wagi, zdolność do przeprowadzenia Polski przez okres kryzysu gospodarki europejskiej - przekonywał Bronisław Komorowski.

- Jestem przekonany, że to (przypadające w przyszłym roku 25-lecie polskiej demokracji) będzie dobry moment do podsumowania zasług wszystkich prezydentów, premierów, wszystkich rządów, ministrów, wszystkich polskich parlamentów. To będzie ważny i dobry moment, aby podsumować i podkreślić również zasługi obecnej ekipy władzy, obecnego premiera, także ministrów, którzy dzisiaj kończą swoją służbę w tym rządzie i ministrów, którzy rozpoczynają służbę w dniu dzisiejszym - dodał Bronisław Komorowski.

Z tej perspektywy - mówił prezydent - zyska też niesłychanie walor umiejętnego zbudowania perspektywy dobrego finansowania Polski, która się cały czas przebudowuje i modernizuje, poprzez wynegocjowanie wielkich szans, wielkich kwot stojących do dyspozycji Polski w następnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej.

Prezydent wyraził nadzieję, że wspólnym wysiłkiem nie tylko rządu, ale też całej sfery politycznej, w tym samorządów, uda się tę wielką kwotę pieniędzy unijnych - 400 mld zł - wykorzystać jak najlepiej, tak aby pieniądze te stwarzały szansę na trwały rozwój gospodarczy Polski. Jak ocenił, to wymaga umiejętnych, odpowiedzialnych, ale też odważnych decyzji.

Bronisław Komorowski powiedział, że za wielkie stojące przed Polską wyzwanie uznaje problem polityki prorodzinnej, mającej na celu przełamanie kryzysu demograficznego, który staje się zmorą całej Europy i poważną barierą rozwojową dla Polski. Prezydent zachęcał też nowo powołanych ministrów do działań - poprzez rozwój gospodarczy - na rzecz zatrudnienia. - Bez tego nie ma ani dobrej rodziny, ani dobrej gospodarki, ani dobrej przyszłości przed całą ojczyzną - podkreślił.

 

Źródło: PAP, inf. własna