Szef BBN w TVN BiS: deeskalację sytuacji na Ukranie możemy odłożyć ad acta
Zbyt dużo deklaracji zostało już wypowiedzianych przez zbyt wielu ważnych polityków, aby Zachód się wycofał ze zdecydowanego zareagowania na wejście wojsk rosyjskich na Ukrainę. Na zachodzie jest także coraz większe przekonanie, że Rosja stwarza zagrożenie i należy ją zatrzymać. Dlatego uważam, że sankcje byłyby bardzo zdecydowane gdyby Rosja oficjalnie zainterweniowała na Ukrainie – mówił szef BBN w rozmowie z red. B. Węglarczykiem w TVN24 biznes i Świat.
W czasie rozmowy minister S. Koziej omówił m.in. cztery ewentualne warianty rozwoju konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Według niego pierwszym jest stagnacja, ale Rosja nie jest w stanie długo utrzymywać wojsk przy granicy z Ukrainą. Kolejnym wariantem jest deeskalacja, którą można odłożyć już ad acta, ponieważ oznaczałaby ona wycofanie się Rosji z Krymu. Wariantem jest także tzw. „minideeskalacja”, która oznaczałaby wycofanie się Rosji znad granicy z Ukrainą. Natomiast najbardziej prawdopodobna wydaje się opcja polegająca chociażby na posługiwaniu się wojskami specjalnymi na terytorium Ukrainy w celu destabilizowania jej i podsycania ruchów separatystycznych we wschodnich jej regionach.
W dalszej części szef BBN mówił także o modernizacji rosyjskiej armii i o doświadczeniach, jakie wyciągnęła ona z wojny z Gruzją w 2008 r.
ZOBACZ ROZMOWĘ