Szef BBN w radiowej Jedynce o Ukrainie, Rosji i NATO
W poniedziałek, 4 sierpnia br. minister Stanisław Koziej na antenie radiowej Jedynki rozmawiał z red. Kamilą Terpiał-Szubartowicz o ostatnich wydarzeniach na Ukrainie oraz polityce NATO i Unii Europejskiej wobec Rosji.
Szef BBN podzielił opinię ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który w wywiadzie dla CNN powiedział: "Działania Rosji na Ukrainie sprawiają, że Polska czuje się mniej bezpiecznie". Dodawał, że w porównaniu z tym co działo się rok temu, sytuacja bezpieczeństwa w otoczeniu Polski pogorszyła się. - Rosja zademonstrowała agresywne zachowanie w stosunku do sąsiada, dużego sąsiada. Jeśli rzuca się na duże państwo jakim jest Ukraina to już jest bardzo niebezpieczny sygnał.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego stwierdził, że mało prawdopodobne jest to, że wybuchnie III wojna światowa, ale takiej sytuacji nie można wykluczyć. - Taka wojna niekoniecznie musi wybuchnąć w sposób świadomy, celowy, planowany. W każdej chwili sytuacja może się wymknąć spod kontroli. W tego typu kryzysie jest to możliwe - podkreślił gen. Koziej.
Gość radiowej Jedynki dodał, że obecnie duże nagromadzenie broni technicznej powoduje, że "czasami to może samo zadziałać, jeżeli jest mocno podgrzewane przez panikę, napięcie, atmosferę konfrontacyjną".
Według gen. Kozieja, Władimir Putin balansuje na granicy ryzyka wojennego z Zachodem. - Trwa to już wiele miesięcy. Rosja stara się przy tym nie przekroczyć pewnego progu wojny klasycznie rozumianej i nie przekroczyć progu konsensusu w NATO i Unii Europejskiej tak, aby utrudnić Zachodowi podjęcie jakiejś kontrreakcji. Można powiedzieć, że rozgrywa to po mistrzowsku - zaznaczył gość radiowej Jedynki. - Sytuacja skomplikowała się dopiero w momencie zestrzelenia samolotu - dodał generał.
Źródło: polskieradio.pl