Szef BBN dla radiowej Jedynki o szansach na realizację polskich postulatów na szczycie NATO
16 sierpnia br. minister Stanisław Koziej był gościem Konrada Grzesiowskiego w "Sygnałach dnia" w Programie I Polskiego Radia. - Mam nadzieję, że na szczycie NATO zapadną decyzje dotyczące wysuniętego bazowania, logistyki, sprzętu i magazynów z zaopatrzeniem dla wojsk sojuszniczych na terenie naszego kraju i państw bałtyckich - mówił w szef BBN.
Szczyt NATO zaplanowano na początek września. Przywódcy państw członkowskich sojuszu będą dyskutować o przyszłości struktury i wyzwaniach w walijskim mieście Newport.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreśla, że w związku ze zbliżającym się szczytem, trwają intensywne prace sztabowe i polityczne nad strategicznymi wnioskami, co do wzmocnienia się NATO na wschodniej flance.
Generał Stanisław Koziej przypomina, że Polska od wielu miesięcy jasno definiuje pod kątem szczytu NATO swoje oczekiwania. W jego opinii, jest coraz bardziej prawdopodobne, że duża część, czy nawet większość, naszych postulatów zostanie uwzględniona, a następnie stopniowo realizowana. - Realizacja na pewno będzie rozłożona na lata, ale ten krok strategiczny, kierunek, pewne zadania, zostaną niewątpliwie na tym szczycie ustalone - ocenia gość Jedynki.
Odnosząc się do pojawiających się w Unii Europejskiej głosów krytyki dotyczących unijnych sankcji wobec Rosji, szef BBN mówi, że jest pewien problem w wypracowaniu jednolitego stanowiska Zachodu w stosunku do Rosji, ale jego zdaniem, w ostatnich tygodniach widać "zdecydowany postęp i konsolidację Zachodu".
- Nie możemy robić sobie złudnej nadziei, że Unia Europejska we wszystkich sprawach zawsze będzie mówiła jednym głosem. Dobrze byłoby się jednak zastanowić, jaki mamy wspólny katalog interesów międzynarodowych i w obszarze tych interesów zawsze mówić jednym głosem - mówi Koziej i dodaje, że "problem wypracowania wspólnej strategii polega na jasnym zdefiniowaniu wspólnego mianownika, co do którego się wszyscy zgadzamy. Inne rzeczy, co do których się różnimy, muszą pozostać poza Unią".
- Unia Europejska jest zbiorowiskiem różnych państw i każe z nich ma swoje własne interesy. To jest normalne, że nie uda się uzyskać stuprocentowej jedności, tak jak jest w przypadku Stanów Zjednoczonych czy Rosji. W takich podmiotach politycznych, jakim jest Unia, czyli zbiorowych, jest to zawsze szukanie pewnego kompromisu między różnymi zdaniami. Różnice zdań nie powinny nikogo dziwić, bo każde państwo ma swoje interesy - ocenia gość radiowej Jedynki.
Zdaniem generała Stanisława Kozieja, mimo kosztów ponoszonych przez poszczególne kraje, sankcje nałożone na Rosję były konieczne. - Jest kryzys, w tym kryzysie się znajdujemy i trzeba szukać wyjścia. Trwanie w takiej sytuacji także oznacza ponoszenie kosztów, a być może nie zaprzestanie sytuacji kryzysowej może doprowadzić do jeszcze większego kryzysu i jeszcze większych kosztów - ocenia szef BBN. - Kryzys zawsze wymaga aktywnego reagowania i w czasie kryzysu ponosi się koszty. Gdyby nie ponosiłoby się kosztów, nie byłoby kryzysu - dodaje.
Gość "Sygnałów dnia' mówił także o defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego oraz o ataku hakerskim na oficjalną stronę internetową prezydenta Polski.
Źródło: www.polskieradio.pl