Szef BBN dla TVP Info: Użycie armii w walce z terroryzmem się nie sprawdziło
22 października br. minister Stanisław Koziej był gościem red. Joanny Racewicz w programie "Po przecinku" na antenie TVP Info.
Gen. Koziej komentował w TVP Info strzelaninę w parlamencie kanadyjskim. Jego zdaniem, trzeba poczekać na wyjaśnienie sprawy i ustalenie sprawców, ale jeśli okazałoby się, że są nimi terroryści, to potwierdziłaby się teza o rozprzestrzenianiu się niebezpieczeństwa. – Oznaczałoby to, że zaraza terroryzmu rozlewa się po cywilizowanym świecie – powiedział.
Według niego, świat nie dysponuje dobrymi instrumentami walki z takim przeciwnikiem. – Armia nie jest najlepszym instrumentem walki z terroryzmem – powiedział, ale przyznał, że to najlepiej przygotowany instrument, jakim dysponują współczesne państwa. – Innych póki co nie ma – stwierdził.
Pytany o bezpieczeństwo Polski w tej wojnie Koziej przekonywał, że „bezpieczeństwo nie jest stanem tylko procesem”. – W sprawach bezpieczeństwa nie ma „spocznij” – mówił. – Dzisiaj Polska jest w miarę bezpiecznym krajem. Ale gdybyśmy zapytali czy w ciągu roku nikt na nas nie napadnie, to odpowiedź nie byłaby taka jednoznaczna – mówił Koziej w TVP Info.
Generał pytany o relacje krajów zachodnich z Rosją przypomniał, że dotąd Zachód prowadził wobec Rosji politykę wciągania jej we współpracę i współdziałanie, a nie przez konfrontowanie. – To jest charakterystyczne dla okresu pozimnowojennego – mówił – Zachód otwierał się na wschód. Według szefa BBN, Rosja ostentacyjnie odrzuciła tę ofertę poprzez aneksję Krymu i agresję na Ukrainę. – Znaczy to, że skończył się okres pozimnowojenny, a Zachód teraz musi wypracować nową formułę podejścia do Rosji – powiedział generał.
Według generała, są dwie możliwości. – Albo wróci odmiana zimnej wojny w relacjach Rosji z Zachodem. Oczywiście nie w wymiarze globalnym jaki znamy, ale przymrozek w stosunkach strategicznych Rosji z Zachodem. Albo Zachód wciąż będzie łudził się możliwością współpracy i będzie przymykał oczy na to, co robi Rosja. To byłoby coś co nazwałem „zgniłym pokojem” – przekonywał Koziej.
Według niego, nie ma powrotu do pozimnowojennej oferty Zachodu dla Rosji. – Moment jest przełomowy i trzeba podjąć decyzję, jak dalej układać te relacje – powiedział Koziej.
Źródło: TVP Info