Szef BBN w TVN24 BIS: Deklaracje W. Putina to też element wojny informacyjnej - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

18.02.2015

Szef BBN w TVN24 BIS: Deklaracje W. Putina to też element wojny informacyjnej

- Stawiam sobie pytanie czy podpisanie porozumienia w Mińsku w takim kształcie było efektem nadmiernego ryzyka, jakie pojęli przywódcy dążąc do uzyskania czegokolwiek, czy była to świadoma pułapka zastawiona pod możliwością stabilizacji w regionie – mówił szef BBN w TVN24 Biznes i Świat 17 lutego br.

- Już widać, że porozumienie mińskie się załamuje. Miało ono swój genetycznie zakodowany błąd dotyczący Debalcewa – zaznaczał minister Stanisław Koziej, dodając, że porozumienie zostało podpisane, a jednocześnie szefowie sztabów Rosji i Ukrainy, w kolejnych dniach, mieli w terenie podjąć ostateczne ustalenia. Nic nie ustalili i każdy został przy swojej interpretacji statusu Debalcewa.

Szef BBN zastanawiał się również czy krach porozumienia przyniesie efekt w postaci refleksji na Zachodzie, że W. Putin rozgrywa Unię Europejską i że jest on osoba, z którą niewarto podpisywać poważnych traktatów i porozumień.

Minister Stanisław Koziej odnosił się także do wizyty W. Putina na Węgrzech: - Uświadamia nam to, jak słaba jest tkanka wspólnotowa w Unii. Jak coraz bardziej zmienia się wspólny mianownik naszego działania. Potwierdza to też, że państwa kierują się własnymi interesami. W ocenie szefa BBN, realizm w stosunkach międzynarodowych jest właściwym podejściem, jednak postawa „samolubstwa strategicznego” jest niegodna życia we wspólnocie, jaką jest Unia.

Pytany o przywództwo Zachodu w konflikcie z Rosją szef BBN zaznaczał: - Nie chciałbym osobiście oceniać poszczególnych przywódców. Jednak rozdzieliłbym ocenę dwóch organizacji, jakimi są Unia Europejska i NATO. NATO wywiązuje się ze swojej roli -  pilnujemy terytorium, zwiększa się obecność wojskowa, zapadają też ważne decyzje. NATO reaguje adekwatnie. Szef BBN zwrócił też uwagę na ochronę, jakiej Sojusz udziela państwom bałtyckim, m.in. w ramach misji Air Policing.

Mówiąc o zagrożeniu, jakim dla państw regionu jest dziś Rosja, minister S. Koziej stwierdził: - Weźmy pod uwagę, że Rosja nie jest takim mocarstwem, które na wszystko może sobie pozwolić. Jest też uwikłana w wojnę na Ukrainie. Szef BBN zwrócił uwagę, że: - ciągłe deklaracje W. Putina o własnej sile są też elementem wojny informacyjnej. Doskonale rozwiniętej propagandy. Jutro na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego chcemy rozmawiać właśnie o zagrożeniach wynikających dla nas właśnie z tej totalnej wojny informacyjnej.

Na zakończenie rozmowy minister S. Koziej stwierdził, że Zachód za mało pomaga Ukrainie i niedostatecznie powstrzymuje Rosję. To jest przeciwskuteczne z punktu widzenia bezpieczeństwa europejskiego. Jeżeli Ukraina przegra, będziemy w stanie zimnej wojny, a Ukraina będzie drugim NRD. Jeżeli Mińsk-2 nie zadziała, Zachód będzie musiał zweryfikować swoją politykę. Opcja dostarczania broni Ukrainie powinna być brana pod uwagę. Ale przede wszystkim muszą się zdecydować na to Stany Zjednoczone, bo tylko wtedy będzie to miało znaczący wymiar. Dozbrajanie Ukrainy będzie Rosję hamowało, a nie pobudzało do ofensywy.

 

ZOBACZ ROZMOWĘ