Oświadczenie prezydenta RP w związku ze śmiercią Jego Świątobliwości Papieża Jana Pawła II - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

Oświadczenie prezydenta RP w związku ze śmiercią Jego Świątobliwości Papieża Jana Pawła II

 

2 kwietnia 2005 roku, późnym wieczorem, w Pałacu Prezydenckim, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski, w związku ze śmiercią Jego Świątobliwości Papieża Jana Pawła II, wygłosił oświadczenie.

"Szanowni Państwo!

Tu w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, zgromadzeni wraz z najwyższymi władzami Rzeczypospolitej, władzy ustawodawczej, Marszałkiem Sejmu i Senatu, rządu RP i Panem Premierem, Nuncjuszem Apostolskim - Dziekanem Korpusu Dyplomatycznego, Prezesami Najwyższych Trybunałów - Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Sądu Administracyjnego, w obecności ministrów Kancelarii Prezydenta, chcę wyrazić nasz najgłębszy smutek i żałobę. Odszedł wielki Papież, nasz najwybitniejszy Rodak, Ojciec Święty. Dobry ojciec nas wszystkich - wierzących i niewierzących, wyznawców różnych religii. Odeszła od nas osoba niezwykła, jeden z największych twórców współczesności. Człowiek, który poruszył Niebo i Ziemię, dotarł do najdalszych zakątków globu, aby odnajdywać drogę do duszy innych ludzi. I który przez całe swoje długie życie miał tylko jeden, jedyny cel - aby na świecie, i w każdym z nas, zwyciężało dobro, mądrość i sprawiedliwość.

Dzisiaj serca Polaków przepełnione są głębokim żalem. Bólem po stracie kogoś bliskiego, przyjaciela i duchowego przewodnika, którego energia, siła wiary i nadzwyczajny dar przekonywania były źródłem naszej wspólnej nadziei. Ale jest w nas też duma - że z polskiej ziemi zrodził się jeden z najwspanialszych ludzi w nowożytnej historii. Że wielowiekowa, niezwykle głęboka duchowość naszego narodu wydała wybitną, piękną postać, która mogła tak wiele dać światu. I osobiście czujemy się w tym smutnym dniu szczęśliwi, że było nam dane żyć w tych czasach. Jan Paweł II był wielkim apostołem pojednania. Walnie przyczynił się do obalenia "żelaznej kurtyny" i rozszerzenia Unii Europejskiej, przez co pomógł wielu krajom odbudować ścieżki współpracy, a ich obywatelom - odzyskać suwerenne prawa i poczucie godności.

Miałem wyjątkowy honor zwrócić się do Jego Świątobliwości na Placu Świętego Piotra w 25 rocznicę pontyfikatu. Dziś pragnę powtórzyć:

I oto świat, Europa, Polska - odmieniły się nie do poznania. Nie dokonałoby się to bez Karola Wojtyły, bez Jana Pawła II, bez Papieża-Polaka, bez Papieża Słowianina i Europejczyka. Bez Jego siły i wiary. Bez niemilknącego wezwania "nie lękajcie się w imię poszanowania praw człowieka, w imię wolności, równości, braterstwa, w imię międzyludzkiej solidarności, otwórzcie drzwi Chrystusowi". Nie dokonałoby się to bez Jego słów prawdy i odwagi wizji. Bez papieskiego przekonania, że trzeba wzmocnić fundamenty historii i tradycji, które współtworzą, a nie walczą ze współczesnością i przyszłością. Bez Papieża, który przyszedł "wołaniem wielkim wobec całego Kościoła, Europy i świata, upomnieć się o zapomniane narody i ludy". Nie dokonałoby się to bez Jana Pawła II, dobrego, wrażliwego, życzliwego i troskliwego dla każdego człowieka - Ojca Świętego. Dziękujemy za tę wielką odmianę, za wszystko, czym hojnie zostaliśmy obdarowani - za miłość do Ojczyzny i jak mówił "do każdego wśród nas od maleńkiego dziecka do sędziwego starca". Polska i Polacy mają szczególny dług wobec Waszej Świątobliwości. Nie byłoby polskiej wolności bez Papieża-Polaka.

I bez Niego nie byłoby nowych wymiarów dialogu ludzi, społeczeństw i religii. Jako pierwszy Papież w historii przekroczył próg synagogi i meczetu. Pola rywalizacji zamieniał w przestrzenie wspólnej rozmowy i działania. Wreszcie - to ten Papież zburzył wiele barier w ludzkiej świadomości. Mądrym słowem i szczerym przykładem przekonał, że okazywanie miłosierdzia, zdolność współczucia i gotowość do przebaczenia są jednymi z najważniejszych przejawów człowieczeństwa.

Rodacy!

Ostatnie lata papieskiej posługi Jana Pawła II miały wymiar heroiczny. Walczył o sprawę, ale i walczył ze sobą, ze swoim cierpieniem. Nigdy, ani na chwilę, tej walki nie przerwał. Dowiódł ogromnej siły charakteru. Do końca nauczał, tworzył, utrzymywał bliski kontakt z ludźmi. Do końca całą mocą służył tym, którzy Go potrzebowali.

Dziś dotkliwie odczuwamy, jaką wielką stratą dla Polski jest Jego odejście. Dla polskiego społeczeństwa i polskiego państwa. Straciliśmy bezpowrotnie największy autorytet moralny, który i jako namiestnik Chrystusa na ziemi, ale i jako dobrotliwy ojciec, i wymagający przyjaciel, pozwalał wielu obywatelom odnajdywać sens codzienności i dokonywać najtrudniejszych wyborów. Straciliśmy też niestrudzonego orędownika polskich spraw w szerokim świecie, na całym świecie.

Bo Karol Wojtyła - Jan Paweł II - nigdy nie zapomniał o Ojczyźnie. Był patriotą najwyższej próby. Dał światu to, co w nas i w naszej historii najlepsze, ale i od nas wymagał żebyśmy byli lepsi i godni wizji Jego świata. Jestem osobiście losowi i historii wdzięczny, że miałem szczęście spotkać człowieka, którego wiedza, mądrość i dobroć były najwyższej próby.

Z osobistych wielu rozmów z Nim wiem, jak bardzo był dumny z Polski, z naszych osiągnięć, ale też jak martwił się naszymi porażkami i słabościami. Miał poczucie spełnienia, ale i niepokoju. Ten Człowiek, Ten Papież miłości dla Polski nigdy nie żałował i nigdy nie dozował.

Panie i Panowie!

Oddajemy dziś hołd wielkiemu Rodakowi. Jako Prezydent Rzeczypospolitej, wraz z rządem RP, zarządzam żałobę i opuszczenie flag państwowych do połowy masztu na okres od dziś do dnia pogrzebu Papieża Jana Pawła II.

Jednak najważniejszym hołdem, jaki możemy oddać temu niestrudzonemu wędrowcowi po ścieżkach globu i ludzkich serc, jest korzystanie z bogactwa i mocy Jego myśli. Zrozumienie Jego przesłania o potrzebie pokoju i pojednania, o dochowaniu wierności takim wartościom, jak wolność, współczucie, solidarność. Jeśli tak potrafimy się zachować, to Karol Wojtyła, Jan Paweł II nigdy od nas nie odejdzie. Będzie dalej pomagał nam wybierać to, co mądre i sprawiedliwe. To, co dobre dla człowieka, co dobre dla Polski i świata.

Dziękujemy za wszystko Ojcze Święty. Obyśmy potrafili sprostać Twoim naukom, dziełu, postawie. Oby!"