Szef BBN rozmawiał w NATO o przyszłorocznym szczycie Sojuszu w Warszawie - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

09.12.2015

Szef BBN rozmawiał w NATO o przyszłorocznym szczycie Sojuszu w Warszawie

Wzmocnienie zdolności do obrony i odstraszania, decyzje, jakie powinien podjąć przyszłoroczny szczyt NATO w Warszawie, relacje sojuszu z Rosją były tematem rozmów szefa BBN Pawła Solocha w strukturach NATO 7-8 grudnia br.

„Celem wizyty było po raz kolejny zwrócić uwagę sojusznikom i kierownictwu NATO, że chcemy wzmocnienia odstraszania i obrony w ramach sojuszu, w tym zwłaszcza na flance wschodniej, ale widzimy też Południe” – powiedział Soloch PAP w środę.

W trakcie zakończonej we wtorek dwudniowej wizyty szef BBN odbył spotkania w kwaterze głównej NATO w Brukseli, gdzie rozmawiał z przewodniczącym Komitetu Wojskowego NATO Petrem Pavlem, w SHAPE – naczelnym dowództwie sojuszniczych sił w Europie w belgijskim Mons, gdzie spotkał się z naczelnym dowódcą tych sił gen. Philipem Breedlove’em oraz szefem sztabu SHAPE gen. Wernerem Freerse; rozmawiał także z szefem połączonego dowództwa sił specjalnych NATO gen. broni Marshallem Webbem.

„Prezydent wielokrotnie wyrażał życzenie, żeby kolejny szczyt nie koncentrował się na podsumowaniu i realizacji postanowień z Walii, lecz, by zapadły konkretne decyzje dotyczące obrony i odstraszania” – podkreślił Soloch.

Dodał, że po niedawnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO „można odnieść wrażenie, że wszyscy sojusznicy zdają sobie z tego sprawę”.

Soloch zaznaczył, że dla wypracowania decyzji politycznych będą miały znaczenie rekomendacje wojskowe przygotowywane przez gen. Breedlove’a dotyczące sposobów odpowiedzi w razie zagrożenia krajów regionu przez Rosję.

„Nie ulega wątpliwości, że jego wpływ na ostateczne decyzje polityczne jest bardzo duży, rekomendacje które są w trakcie przygotowania będą miały znaczenie dla decyzji politycznych. Stąd duże znaczenie będzie miało spotkanie ministrów obrony w lutym, gdzie można się spodziewać wstępnych uzgodnień” – ocenił szef BBN.

Na konieczność wyjścia poza ustalenia z Newport i podjęcia strategicznych decyzji będących odpowiedzią na nowe – trwałe - zagrożenia na wschodzie Europy wskazywał już poprzedni minister obrony, ówczesny wicepremier Tomasz Siemoniak, podkreślając, że NATO nie może sporządzać „rankingu zagrożeń”, lecz wszystkie traktować jednakowo poważnie.

Szef BBN nawiązał także do relacji NATO-Rosja. „Potwierdziło się, że decyzja z kwietnia 2014 o zamrożeniu wszelkiej praktycznej współpracy pozostaje w mocy; współpraca w kilkunastu wspólnych komitetach NATO-Rosja pozostaje zamrożona” – podkreślił.

„Kolejni rozmówcy z pionu politycznego i wojskowego z naczelnym dowódcą potwierdzili hasło dialogu z pozycji siły. Prezentujemy siłę, a później rozmawiamy. W praktyce oznacza to, że pierwsze spotkanie ambasadorów w formule NATO-Rosja odbędzie się po spotkaniu ministrów obrony w lutym przyszłego roku” – powiedział szef BBN.

Jak dodał najpierw ministrowie obrony powinni dojść do wstępnych uzgodnień przed lipcowym szczytem dotyczących wzmocnienia obecności wojskowej NATO na wschodzie, „a dopiero później będą rozmawiać z ambasadorem rosyjskim i nie o uruchomieniu dialogu, tylko o kwestii ukraińskiej, to będzie wiodącym tematem, takie stanowisko przeważa” – zaznaczył Soloch.

Źródło: PAP