Prezydent RP: "Chcemy Unii wolnych narodów i równych państw" - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

14.01.2016

Prezydent RP: "Chcemy Unii wolnych narodów i równych państw"

W 2016 r. głównym zadaniem Polski w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego będzie dążenie do wzmocnienia NATO w związku ze Szczytem w Warszawie. Sojusz powinien podjąć decyzje m.in. dotyczące jego obecności wojskowej na terytorium państw wschodniej flanki i zdolności do reagowania na zagrożenia hybrydowe - mówił prezydent na spotkaniu z ambasadorami. W spotkaniu uczestniczył także szef BBN.

***

Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy na noworocznym spotkaniu z Korpusem Dyplomatycznym


 
Ekscelencjo Księże Arcybiskupie,
Wasze Ekscelencje,
Panie Marszałku,
Pani Premier,
Panie Premierze,
Wasza Eminencjo,
Wasze Ekscelencje,
Panie i Panowie Ministrowie,
Szanowni Państwo,
Dostojni Goście,

Dziękuję za życzenia. Jest mi niezmiernie miło spotkać się z Państwem i powitać Państwa na naszym pierwszym, wspólnym noworocznym spotkaniu dyplomatów. Wszyscy wstępujemy w 2016 rok ze świadomością, jak wiele w przestrzeni międzynarodowej jest spraw trudnych, wymagających naszej pogłębionej i intensywnej współpracy oraz dialogu. Wierzę jednak, że ten rok okaże się wyjątkowo konstruktywny dla naszych wspólnych wysiłków.

Rok 2016, to z punktu widzenia pozycji Polski w relacjach międzynarodowych rok trzech niezwykle ważnych wydarzeń, których mamy zaszczyt być gospodarzem. Będą nimi: Szczyt NATO w Warszawie, Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, na których będziemy zaszczyceni obecnością Ojca Świętego Franciszka oraz obchody 1050. rocznicy chrztu Polski.

Pozwolę sobie wyrazić przekonanie, że udany przebieg każdego z nich przyczyni się nie tylko do promocji Polski, ale przede wszystkim wartości, z którymi wspomniane wydarzenia się wiążą, a które są dla nas Polaków niezwykle cenne: bezpieczeństwo, solidarność, godność każdego człowieka i duchowy wymiar życia.

Jedną z głównych funkcji misji dyplomatycznych jest praca na rzecz przyjaznych stosunków między państwami. Dyplomacja dysponuje tu dwoma podstawowymi narzędziami. Pierwszym z nich jest prawo międzynarodowe. Drugim – być może mniej oczywistym, ale myślę że równie ważnym – wrażliwość i otwartość, z których wynika umiejętność zrozumienia kraju, gdzie realizowana jest misja dyplomatyczna.

Przemawiając podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku w zeszłym roku, odwołałem się do słów mojego wielkiego rodaka, św. Jana Pawła II, że pokój i prawo międzynarodowe są wewnętrznie ze sobą związane gdyż prawo sprzyja pokojowi. Dziś jeszcze bardziej niż w poprzednich latach powinniśmy pochylić się nad tym przesłaniem. Równość suwerennych państw, nieingerencja w ich sprawy wewnętrzne oraz integralność terytorialną, zakaz użycia siły w celach agresywnych, pokojowe rozstrzyganie sporów międzynarodowych czy prawo narodów do samostanowienia – oto podstawowe zasady, których pogwałcenie nieuchronnie przynosi kres pokojowym relacjom między państwami. Polska zawsze będzie stać na gruncie prymatu prawa międzynarodowego, gdyż to właśnie ono jest gwarancją pokoju. Pokój przez prawo, siła prawa ponad prawem siły – oto idea przewodnia mojej prezydentury.

Z drugiej strony, dla budowania przyjacielskich relacji między państwami niezwykle ważna jest także wrażliwość, która umożliwia zrozumienie partnera. Istotnym elementem tej wrażliwości jest unikanie krzywdzących stereotypów i uprzedzeń oraz ideologii, które upraszczają rzeczywistość. W tym kontekście kluczowe jest przekazywanie rzetelnych i obiektywnych informacji reprezentowanemu przez siebie państwu, a także wsłuchiwanie się w racje drugiej strony, w tym te, które dotykają szczególnie wrażliwych kwestii historycznych. Pamiętajmy, że najlepsze stosunki rozwijają się pomiędzy tymi, którzy potrafią szanować się i rozumieć nawzajem. Zrozumienie to gwarancja przyjacielskich relacji.

Polska jest przywiązana do takiego modelu współpracy międzynarodowej, którego ważnymi elementami są właśnie prymat prawa międzynarodowego i dyplomacja, jako najpewniejsze mechanizmy pokojowego współistnienia i rozwiązywania sporów pomiędzy państwami, jeżeli do takich dochodzi.

Niestety – wydaje się, że porządek międzynarodowy nie jest dziś trwale zabezpieczony. Nawet jeśli przytłaczająca większość państw pragnie żyć w pokoju, to jednak zdarzają się kraje przedkładające siłę ponad prawo, kraje które ignorują ograniczenia normatywne i dążą do osiągnięcia swoich celów na drodze konfliktów zbrojnych. Sytuacja ta wymaga aktywnego zaangażowania w działania zmierzające do obrony międzynarodowego ładu. Podstawowym zadaniem dyplomacji jest zapewnienie naszym narodom bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo – to podstawowe oczekiwanie społeczne, które powinno być najważniejszą racją naszych działań.

W 2016 roku głównym zadaniem Polski w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego będzie dążenie do wzmocnienia Sojuszu Północnoatlantyckiego w związku ze Szczytem NATO w Warszawie. Sojusz powinien podjąć decyzje m.in. dotyczące jego obecności wojskowej na terytorium państw wschodniej flanki i zdolności do reagowania na zagrożenia hybrydowe.

Próby destabilizacji ładu europejskiego opartego na wartościach i instytucjach demokratycznych powodują, że zagrożenia dla bezpieczeństwa znalazły się niestety w bezpośrednim sąsiedztwie NATO. Łatwość, z jaką przychodzi niektórym łamanie powszechnie przyjętych zasad regulujących pokojowe relacje między państwami, musi wzbudzać nasze zaniepokojenie.

Polska oraz inne państwa regionu liczą, że szczyt warszawski wyjdzie poza postanowienia szczytu z Newport: zwiększy zdolności obronne NATO i zapewni ich równomierne rozmieszczenie. Bezpieczeństwo państw Sojuszu jest bowiem niepodzielne – to ogromnie ważna zasada.

Jednocześnie dobrze rozumiemy, że warunkiem trwałego pokoju jest również odprężenie. Będzie ono możliwe jednak dopiero wówczas, gdy wzmocnione zostaną gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich państw członkowskich Sojuszu. Najkrótsza droga wiedzie przez zwiększenie potencjału obronnego NATO, zwłaszcza w tych jego częściach, które są dziś najbardziej narażone na zagrożenie.

W interesie Polski leży wzmocnienie więzi pomiędzy Europą i Stanami Zjednoczonym, które pozostają naszym najważniejszym sojusznikiem. Zdajemy sobie jednak sprawę, że drugim filarem i zarazem gwarancją bezpieczeństwa regionalnego są nasze własne zdolności. Dlatego Polska, podobnie jak w innych obszarach, nie unika odpowiedzialności i jest gotowa współkształtować bezpieczeństwo w swoim sąsiedztwie. Wierzymy, że konsekwentna konsolidacja państw środkowoeuropejskich wokół idei stabilizacji i bezpieczeństwa całego regionu szybko przyniesie rezultaty. Ważnym krokiem w tym kierunku było spotkanie liderów państw członkowskich NATO z Europy Środkowej, które z inicjatywy Polski i Rumunii odbyło się niedawno w Bukareszcie.                                             

Szczególne położenie geopolityczne Polski sprawia, że w dzisiejszym środowisku bezpieczeństwa żadna realistyczna polityka europejska, szczególnie w jej wymiarze wschodnim, nie jest i nie może być realizowana z pominięciem naszego kraju.

Polska, podobnie jak jej sojusznicy i przyjaciele na całym świecie, uznaje rozwiązanie kryzysu ukraińskiego w zgodzie z zasadami prawa międzynarodowego za żywotny i strategiczny interes całej wspólnoty międzynarodowej.

Historia uczy nas, że pokój pozyskany za cenę suwerenności innych państw rzadko kiedy bywa trwały. Nigdy natomiast nie jest sprawiedliwy.

Szanowni Państwo,

Dostojni Goście,

Polska jest beneficjentem jedności europejskiej. Zależy nam na jedności Europy, bo ilekroć ta doświadczała podziałów, tylekroć Polacy boleśnie odczuwali ich konsekwencje. Dlatego Polska w 2016 roku nadal będzie aktywnym i odpowiedzialnym członkiem Unii Europejskiej. Unii, która dba o traktatowe swobody, a każde z państw traktuje w ten sam sposób i nie stawia ponownie granic między krajami.

Głęboko wierzę, że z kryzysów ostatnich lat Europa wyjdzie zreformowana i zdolna do stawienia czoła globalnej konkurencji. Będziemy wspierać wszelkie działania służące wzmacnianiu jej wewnętrznej solidarności i odpowiedzialności, ale będziemy też opowiadać się za podejmowaniem decyzji możliwie najbliżej państw członkowskich i ich obywateli, w duchu zasady subsydiarności.  

Chcemy Unii elastycznej, solidarnej i konkurencyjnej gospodarczo, która sprzyja indywidualnemu rozwojowi krajów członkowskich.

Chcemy Unii, która w równym stopniu respektuje wolę wszystkich swoich członków.

Chcemy więc Unii wolnych narodów i równych państw.

Tym, co w moim przekonaniu umożliwiło powstanie i rozwój europejskiej Wspólnoty, była umiejętność państw i instytucji europejskich do znajdywania kreatywnych rozwiązań dla pojawiających się problemów i sprzeczności. Było to możliwe dzięki zasadom określonym w dorobku prawnym Unii, ale również dzięki odpowiedniemu nastawieniu jej członków – dzięki poszanowaniu dla odrębności, unikaniu ideologicznego zaślepienia, niezmiennej gotowości do rozmowy i kompromisu – czyli cech tak potrzebnych w dyplomacji. Dewiza Unii Europejskiej brzmi „zjednoczeni w różnorodności”. Uznanie różnic dzielących państwa i narody Europy, poszanowanie dla ich wolności i suwerenności, jest w mojej opinii niezbędnym warunkiem dalszego pomyślnego rozwoju Unii Europejskiej.

Rok 2015 przejdzie do historii jako rok kryzysu migracyjnego, który stał się wielkim wyzwaniem dla Europy. Przyczyny tego kryzysu leżą poza granicami Unii i tam też należy koncentrować wysiłki na rzecz jego rozwiązania. Wzmocnieniu granic zewnętrznych Unii powinna towarzyszyć intensyfikacja współpracy z państwami zmagającymi się z konfliktami wewnętrznymi, niestabilnością polityczną i terroryzmem.

W obszarze polityki migracyjnej Polska widzi dla siebie trzy podstawowe zadania. Po pierwsze, to ochrona ponad 1000 km zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, która jest także granicą Polski. Zadanie to realizujemy odpowiedzialnie i efektywnie, a wschodnia granica Unii jest dzisiaj bezpieczna. Po drugie, to aktywna polityka azylowa. Nikogo nie odsyłamy z naszych granic, zaś każdy, kto kwalifikuje się do objęcia procedurą azylową, może z niej skorzystać. Po trzecie wreszcie, to pomoc humanitarna krajom ogarniętym konfliktem, będącym źródłem kryzysu migracyjnego. Polska będzie aktywnie włączać się w pomoc humanitarną w każdym regionie świata dotkniętym przez wojnę. Będziemy działać zarówno bezpośrednio, jak i w ramach inicjatyw podejmowanych przez Unię Europejską oraz agendy ONZ.

To, w jaki sposób Europa poradzi sobie z wewnętrznym kryzysem, określi możliwości jej działania na arenie międzynarodowej. Wyzwania stojące dziś przed państwami Unii Europejskiej nie kończą się bowiem na ich bezpośrednim sąsiedztwie. Mają one charakter globalny.

W przypadku Polski jest to również podyktowane faktem, że tak wielu naszych rodaków żyje poza granicami kraju, podlegając równocześnie opiece polskich władz. Chcę podkreślić, że  jako Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej postrzegam za swój szczególny obowiązek troskę o wszystkich Polaków, niezależnie od państwa, na terenie którego przyszło im żyć i pracować. Aktywna współpraca z Polonią i Polakami za granicą jest jednym ze stałych wyznaczników mojej prezydentury.

Polska realizuje swe interesy na całym świecie. Rozwój Polski potrzebuje globalnych partnerów dla inwestycji, innowacji i odbudowy przemysłu. W trakcie mojej prezydentury będę aktywnie poszukiwał partnerów do współpracy również w odległych Polsce częściach globu. W tym celu chcę w ciągu pięciu lat odwiedzić wszystkie kontynenty.

W naszej polityce zagranicznej coraz większą rolę odgrywa region Azji i Pacyfiku. To obecnie najbardziej dynamicznie rozwijający się obszar świata, zarówno pod względem gospodarczym, jak i politycznym. W gronie partnerów, z którymi podpisaliśmy dokumenty o strategicznym partnerstwie są już trzy państwa azjatyckie: Chińska Republika Ludowa, Japonia i Republika Korei. Liczę na intensywne relacje z każdym z tych państw. Duże nadzieje pokładam także we współpracy z Indiami oraz państwami grupy ASEAN.

Ważnym wymiarem globalnego zaangażowania Polski jest polityka wobec państw Ameryki Łacińskiej. Nasze relacje polityczne z państwami Ameryki Łacińskiej i Karaibów pozostają tradycyjnie dobre. Jednym z przejawów tego faktu było przyznanie Polsce w 2014 r. statusu obserwatora w Sojuszu Pacyfiku – organizacji regionalnej skupiającej państwa pragnące wykorzystać możliwości gospodarcze wynikające z globalizacji. Chcemy dalej zacieśniać współpracę z państwami tego regionu.

Relacje Polski z krajami Afryki nabierają szczególnego znaczenia w kontekście szybkiego rozwoju gospodarczego wielu państw tego regionu. Pojawiają się nowe szanse i możliwości współpracy, zwłaszcza w obszarze handlu. Istotną rolę w koncepcji polskiej polityki zagranicznej wobec krajów Afryki odgrywają także kontakty z organizacjami regionalnymi, np. Unią Afrykańską.

Wracając jednak bliżej domu, chcę podkreślić, że szczególnie ważna jest dla mnie koncepcja tworzenia bliskich relacji oraz żywej i opartej na konkretnych przedsięwzięciach wspólnoty pomiędzy krajami Morza Bałtyckiego, Adriatyku i Morza Czarnego. Wspólnoty otwartej również na kraje skandynawskie. Jestem przekonany, że w tym gronie jesteśmy w stanie wspólnie wspomagać rozwój własnego potencjału dla dobra nas wszystkich.

Szanowni Państwo,

W minionym roku obchodziliśmy 70. rocznicę powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ambitne założenia wyrażone w jej akcie założycielskim – Karcie Narodów Zjednoczonych – stanowiły kolejną próbę oparcia relacji między państwami na zasadach sprawiedliwości i prasa. Nie możemy zapominać, że ONZ to organizacja zrzeszająca państwa o często zupełnie odmiennych interesach. Dlatego właśnie wszystkie udane inicjatywy – sukcesy wielostronnej dyplomacji – takie jak np. przyjęcie nowej Agendy Rozwojowej 2030, powinny być powodem do naszej dumy.

Podczas ubiegłorocznego Szczytu ONZ w Nowym Jorku miałem zaszczyt zabrać głos w imieniu Polski. Chcę podkreślić, że mój kraj, który wspólnie z pozostałymi członkami Unii Europejskiej brał aktywny udział w negocjowaniu Agendy, będzie konsekwentnie realizował jej postanowienia w zgodzie ze swoimi priorytetami rozwojowymi.

W trakcie negocjacji Polska zabiegała przede wszystkim o ambitne sformułowanie Celu Zrównoważonego Rozwoju Nr 16, który obejmuje obszar dobrego rządzenia, praworządności, skutecznych instytucji oraz praw człowieka. W naszej ocenie jego realizacja przyczyni się do poprawy jakości sprawowania rządów, jak również do ograniczenia nierówności i wykluczenia na świecie. Większość współczesnych konfliktów ma swoje źródło w złej sytuacji wewnętrznej państw. Społeczność międzynarodowa powinna więc wypracować mechanizm efektywnej ochrony ofiar łamania praw człowieka i swobód obywatelskich oraz naruszania suwerennego prawa do decydowania o kierunkach polityki w państwie.

Polska jest gotowa brać aktywny udział w procesie dalszego reformowania ONZ, jej udoskonalania i dostosowywania do współczesnych wyzwań. Mam tu na myśli m.in. udział w dyskusji nad zmianami dotyczącymi stosowania prawa weta w obliczu najdrastyczniejszych naruszeń bezpieczeństwa światowego, takich jak zbrodnia ludobójstwa. Polska kandyduje na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa w latach 2018-2019. Liczymy na skuteczne wykorzystanie naszej ewentualnej obecności w Radzie.

Szanowni Państwo,

Pragnę życzyć Państwu wielu sukcesów w pracy na rzecz rozwijania przyjaznych stosunków w Europie i na świecie, zaś Państwa krajom i narodom – pokoju i stabilnego rozwoju w 2016 roku i w najbliższych latach.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

 

Źródło: prezydent.pl, fot. Piotr Molęcki/KPRP