Prezydent: USA wysyłają brygadę pancerną do Europy Wschodniej - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

30.03.2016

Prezydent: USA wysyłają brygadę pancerną do Europy Wschodniej

Amerykanie poinformowali, że do Europy Środkowo-Wschodniej zostanie wysłana pancerna brygada wojsk amerykańskich uzbrojona w najnowocześniejszy sprzęt – powiedział w środę w Waszyngtonie prezydent Andrzej Duda. Wyraził przy tym nadzieję, że jest to pierwszy krok na drodze wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Prezydentowi podczas wizyty w USA towarzyszy szef BBN minister Paweł Soloch.

- Dostaliśmy dzisiaj od rządu amerykańskiego informację, że nasze zamierzenia, które wyraziliśmy m.in. we wspólnej deklaracji bukaresztańskiej przywódców państw Europy Środkowo-Wschodniej, właściwie są już w trakcie realizacji - poinformował prezydydent. 
 
- Amerykanie oświadczyli dzisiaj, że do Europy Środkowo-Wschodniej zostanie wysłana brygada wojsk amerykańskich, brygada pancerna uzbrojona w najnowocześniejszy sprzęt – powiedział Duda. Pytany o perspektywę czasową, oświadczył że jest to kwestia kilku miesięcy. 
 
Jak zaznaczył, od zakończenia zimnej wojny jest to pierwsze tego typu działanie ze strony Stanów Zjednoczonych.
 
- Oczywiście będziemy zabiegali cały czas o to, żeby w Polsce zostały jeszcze zlokalizowane elementy infrastruktury obronnej Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale to daje nadzieję, że polityka obronna, którą prowadzimy, o którą się staramy ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego w najbliższym czasie, latach, jest rozpoczęta – powiedział prezydent.
 
Wyraził nadzieję, że polityka amerykańska będzie konsekwentna. - Chodzi o pokazanie, że Sojusz jest żywy i spójny i że sprawa obrona państw Sojuszu jest sprawą ważną.
 
Odnosząc się do informacji o tym, że nie dojdzie do jego dwustronnej rozmowy z Barackiem Obamą, oświadczył:  
 
- Niektóre dyskusje, która się toczą w polskiej przestrzeni publicznej w takich kwestiach, są żenujące. Także niektóre informacje czy też sposób ich podania jest żenujący. Wczoraj niektóre media podawały, że pan przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk spotka się z prezydentem Obamą. Wszyscy się spotkamy, będzie oficjalna kolacja, wszyscy jesteśmy zaproszeni do Białego Domu i takie spotkanie będzie miało miejsce - powiedział prezydent polskim dziennikarzom.
 
Andrzej Duda pytany, o czym będzie chciał porozmawiać z Barackiem Obamą podczas kolacji w Białym Domu, powiedział, że "nie tylko z prezydentem USA, ale i innymi przywódcami o kwestiach bezpieczeństwa, szczycie NATO, terroryzmie oraz kryzysie imigracyjnym w Europie".
 
Andrzej Duda przy okazji szczytu odbędzie dwustronne spotkania z prezydentami Gruzji, Turcji i Ukrainy.
 
Prezydent był też pytany o unieważnienie kolejnego przetargu na samoloty dla VIP-ów oraz zapowiedź MON, że najwcześniej w 2019 roku będzie flota samolotów dla najważniejszych osób w państwie. - Polska powinna mieć flotę samolotów, którymi można się przemieścić na ważne międzynarodowe spotkania. To przede wszystkim kwestia prestiżu kraju - powiedział.
 
Jak dodał, on sam do USA przyleciał samolotami rejsowymi, bo nasz kraj nie posiada samolotu rządowego, który może przelecieć Ocean Atlantycki.
 
- Czas najwyższy, abyśmy mieli w Polsce porządną infrastrukturę, która (...) pozwala na godne reprezentowanie naszego kraju także wtedy, kiedy taki samolot stoi na lotnisku - dodał prezydent.
 
Andrzej Duda zaznaczył, że obecność Polski na Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego służy przede wszystkim zacieśnieniu współpracy z innymi krajami w zakresie kontroli nad cywilnymi zasobami nuklearnymi. - W ostatnich latach, kiedy te szczyty się odbywają, kiedy ta współpraca jest realizowana, poczyniono duże kroki w zakresie tego bezpieczeństwa. Zresztą Polska jest uważana za jednego z liderów i cały czas awansujemy wśród krajów, które zapewniają w jak największym stopniu bezpieczeństwo nuklearne - dodał Andrzej Duda.
 
Duda rozpoczął w środę kilkudniową wizytę w Stanach Zjednoczonych, w czasie której m.in. weźmie udział w czwartym Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego.
 
Czwarty już Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego odbędzie się w dniach 31 marca i 1 kwietnia w Waszyngtonie. Poprzednie trzy odbyły się w Waszyngtonie, Seulu i Hadze. Szczyty bezpieczeństwa nuklearnego zainicjował w 2010 roku prezydent Barack Obama. Ich celem jest zapobieganie dostaniu się materiałów rozszczepialnych w ręce terrorystów. Od czasu pierwszego szczytu liczba krajów mających dość materiałów, by zbudować broń jądrową, spadła z 39 do 25.
 
Źródło: PAP; prezydent.pl
Fot.: Andrzej Hrechorowicz/KPRP