Prezydent RP na Szczycie Trójkąta Weimarskiego w Nancy - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

Prezydent RP na Szczycie Trójkąta Weimarskiego w Nancy

19 maja 2005 roku prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski wziął udział w Szczycie Trójkąta Weimarskiego w Nancy, we Francji.

Po ceremonii oficjalnego powitania prezydent RP odbył rozmowy z prezydentem Francji Jacquesem Chirakiem i kanclerzem Niemiec Gerhardem Schröderem. Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent RP powiedział:

"Przede wszystkim chcę podziękować za zaproszenie i gościnność, chcę wyrazić radość, że ponownie możemy spotkać się w Nancy, mieście, które jest bliskie Polsce ze względu na postać króla Stanisława Leszczyńskiego. Cieszę się bardzo, że miasto wypiękniało przez te lata, jest naprawdę wspaniałe. Również rad jestem, że polscy specjaliści, polscy konserwatorzy zabytków mogli wnieść swój skromny wkład do tego dzieła.

Proszę Państwa, nie chcę powtarzać tego zestawu tematów, o których mówił Pan Prezydent Chirac. Powiem tylko, że dla Polski ten Szczyt Trójkąta Weimarskiego jest szczególny o tyle, że po raz pierwszy spotykamy się w nim jako kraj, który jest już członkiem UE. Jest więc to okazja, by podziękować naszym partnerom z Francji, z Republiki Federalnej Niemiec za wsparcie, jakie było udzielane zarówno dla idei rozszerzenia europejskiego, jak i dla wszystkich kwestii szczegółowych, które doprowadziły do tego, iż 1 maja 2004 roku Polska mogła powrócić do europejskiej rodziny, struktur i możemy razem dyskutować zarówno o współczesności, jak i przyszłości naszego kontynentu.

Pierwszy rok polskiej obecności w UE to jest historia sukcesu i mówię o tym Państwu z głęboką satysfakcją. W istocie żadne z ostrzeżeń formułowanych przez przeciwników UE, czy przez sceptyków nie sprawdziło się. Nasza gospodarka rozwija się. Eksport do UE w ciągu roku rozwijał się bardzo mocno, o ponad 30%, wzrósł import z UE do Polski o 25%. Rosły inwestycje firm zagranicznych w naszym kraju. Okazało się, że nie ma nadmiernego przepływu siły roboczej - to znaczy, jeśli chodzi o wyjazdy do pracy z Polski - różnica pomiędzy pierwszym rokiem w UE a poprzednimi latami wyniosła zaledwie 18 %, około 100 tysięcy ludzi. Wiem, że ten argument o polskim hydrauliku jest tu szczególnie we Francji często wykorzystywany, ale chcę Państwu powiedzieć, że to jest gruba przesada. Nie jest tak, że tania siła robocza z nowych krajów UE zalała rynek pracy na zachodzie Europy. My również nie odczuwamy, iż następuje wypływ specjalistów, osób o najwyższych kwalifikacjach profesjonalnych, co by utrudniało rozwój gospodarczy w naszym kraju. Nie sprawdziły się informacje, iż Polska i struktury administracji zarówno państwowej, jak i samorządowej w Polsce będą nieprzygotowane na wejście do Unii, na zaakomodowanie środków UE. Polska w najwyższym stopniu wykorzystuje te środki, które potrzebne są zarówno polskiemu rolnictwu, polskiej wsi, jak i regionom, które wymagają wsparcia ekonomicznego. Te środki są wykorzystywane również na inwestycje infrastrukturalne. Mógłbym tę listę rozszerzać, ale najkrócej chcę powiedzieć, iż pierwszy rok polskiej obecności w UE jest to historia sukcesu, i jestem przekonany, iż UE może dzisiaj również powiedzieć z satysfakcją, iż koncepcja i skutki rozszerzenia UE dla całej Europy są pozytywne. To działanie w ramach wielkiego rynku obejmującego blisko 450 mln ludzi stwarza również istotne i interesujące perspektywy rozwojowe dla całej Europy. Na tym tle chciałbym powiedzieć, że kwestią zupełnie zasadniczą jest przyjęcie Europejskiego Traktatu Konstytucyjnego.

Jestem przekonany jako Prezydent Polski, ale także mówię to w imieniu większości Polaków, bo tak to wynika z badań opinii publicznej, że większość Polaków zgadza się z potrzebą zaakceptowania Traktatu Konstytucyjnego. Ten dokument jest nam potrzebny, potrzebny na tym etapie rozwoju UE, UE 25 krajów, a za chwilę 27-28. Jest to dokument, który porządkuje zarówno wewnętrzną organizację UE, jej możliwości działania, który umacnia obywateli w strukturach UE, a więc odpowiada na częste argumenty o deficycie demokracji w działaniu wspólnotowym. W moim przekonaniu ten Traktat Konstytucyjny tworzy istotne ramy dla Europy na początku XXI wieku, które wynikają zarówno z doświadczeń przeszłości, ale wynikają również z takiego bardzo rozumnego otwarcia się na wyzwania, na nowe wydarzenia, które współcześnie w Europie przeżywamy i, z którymi będziemy jeszcze konfrontowani. Dlatego wierzę bardzo głęboko, że we Francji Traktat Konstytucyjny będzie ratyfikowany. W Polsce z uwagą przysłuchujemy się debacie, która toczy się tutaj we Francji. Dla nas to też jest ważna dyskusja, bo część argumentów podnoszonych we Francji jest bardzo podobna do tych, jakie są podnoszone w naszym kraju. Chciałbym życzyć sobie, Francji i nam wszystkim przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego. Tutaj 29 maja będzie również bardzo ważnym wskazaniem dla polskiego referendum, które mam nadzieję odbędzie się jesienią tego roku.

Chciałbym także powiedzieć, iż Polska jest zainteresowana przyjęciem programu finansowego tzw. perspektywy finansowej, tak szybko jak to możliwe. Wymieniliśmy dzisiaj na ten temat wiele argumentów. Dla Polski kwestią zasadniczą jest utrzymanie, poza oczywiście zasadą dyscypliny budżetowej, także zasady solidarności. Jesteśmy przekonani, że dla krajów nowych UE ta zasada solidarności jest zupełnie fundamentalna. Ona, bowiem stanowi gwarancję nadrabiania dystansu rozwojowego, dystansu cywilizacyjnego, jaki dzisiaj dzieli nowe kraje UE od państw 15. Mamy więc nadzieję, że z tych dyskusji wyłoni się taki projekt finansowy, który tę zasadę solidarności, wsparcia dla nowych państw członkowskich, wsparcia dla regionów o niższym poziomie rozwoju w pełni zagwarantuje. O pozostałych kwestiach międzynarodowych Pan Prezydent Chirac był łaskaw powiedzieć.

Ja tylko dodam, że Polska jest ogromnie zainteresowana w budowaniu polityki wschodniej UE. Liczymy, że UE będzie aktywnie rozwijała swe kontakty z Federacją Rosyjską, z Ukrainą, z Mołdową, także będzie miała swoją wspólną politykę wobec Białorusi. Każdy z wymienionych krajów znajduje się w innym momencie swojej historii, ale cieszę się bardzo, że wobec Ukrainy UE zdecydowała się przyjąć "action plan" - plan działania, który jest w tej chwili realizowany przez obie strony.

Chcę także powiedzieć, że Polska z wielką satysfakcją przyjmuje fakt podpisania 4 map drogowych w relacjach między Federacją Rosyjską a UE, co stało się na ostatnim szczycie 10 maja w Moskwie.

Wyraziłem swoje zaniepokojenie tym, co dzieje się na Białorusi, licząc, że UE wykorzysta swój autorytet i możliwości, aby powściągać te wydarzenia, które zagrażają mniejszościom narodowym na Białorusi, które są istotnym pogwałceniem reguł demokratycznych w tamtym kraju. Jesteśmy zaniepokojeni incydentami, które mają miejsce, które dotykają także polską mniejszość narodową, zamieszkującą na Białorusi.

Mam nadzieję, że UE w ramach swej polityki wykaże więcej zdecydowania, jeżeli chodzi o pomoc w rozwiązaniu problemu Naddniestrza. Cieszę się, że rozpoczął się aktywny dialog między Mołdawią a Ukrainą. Jestem przekonany, że ten dialog wzmocniony o wsparcie ze strony UE, a także otwarte i pozytywne stanowisko Federacji Rosyjskiej, może doprowadzić do zlikwidowania tego konfliktu, który ma już 13-letnią historię i który - moim zdaniem - jest swoistym wstydem jeśli chodzi o Europę. Tak długo tolerujemy stan podziału państwa, stan, w którym na mapie Europy istnieje swoista czarna dziura, miejsce działania zorganizowanych grup przestępczych, kontrabandy broni, narkotyków, ludzi. Myślę, że najwyższa pora by wykazać tutaj więcej determinacji, więcej zdecydowania w rozwiązaniu tego problemu.

O innych kwestiach Pan Prezydent Chirac był łaskaw powiedzieć. W związku z tym stwierdzę, iż cieszę się ogromnie, iż ten 6 Szczyt polsko-niemiecko-francuski Trójkąta Weimarskiego odbywa się. Ta instytucja z naszego, polskiego punktu widzenia odegrała ogromną rolę na naszej drodze, zarówno do UE, jak i do Nato. Ponieważ tak się składa, że ten rok jest ostatnim rokiem mojej prezydenckiej kadencji, wyrażam nadzieję, że inicjatywa będzie kontynuowana, będą kolejne spotkania, którym będę mógł się przyglądać już nieco z innej strony, ale z osobistą satysfakcją, że mam w tym swój udział, mam swoją cegiełkę.

Nancy zawsze będzie mi się kojarzyło z symbolicznym miejscem zarówno relacji polsko-francuskich, wielkiej spuścizny Stanisława Leszczyńskiego, jak i wielkiego dorobku Trójkąta Weimarskiego. Dziękuję Państwu".

Następnie prezydent wziął udział w odsłonięciu tablicy pamiątkowej i wygłosił przemówienie. Zwracając się do zebranych gości i mieszkańców Nancy prezydent RP powiedział:

"Stając tu w Nancy, na pięknym Placu Stanisława, odczuwam wdzięczność i wzruszenie. W tym miejscu spotykają się bowiem różne wątki historii, wspólnej historii Polski i Francji, historii wspólnej Europy.

Plac stworzył przed 250. laty oświeceniowy władca lotaryńskiego księstwa, przedtem król Rzeczypospolitej, nasz rodak - Stanisław Leszczyński.

Właśnie w Lotaryngii, znalazło swoje miejsce wiele tysięcy Polaków, którzy przed laty przybyli w poszukiwaniu pracy do kopalń i hut. Pragnę podziękować mieszkańcom waszego regionu za serdeczne przyjęcie polskich emigrantów i sąsiedzką pomoc, dzięki której moi rodacy mogli tu zacząć nowe życie. Raduje mnie, że Lotaryngia współpracuje ze wschodnim regionem Polski - Lubelszczyzną, Nancy łączy z Lublinem partnerski związek miast. Wiem, że mieszkańcy Lublina, przedstawiciele tego miasta są również dzisiaj wśród nas. Na uniwersytecie w Nancy prężnie działa Instytut Polonistyki i Bohemistyki. Ta ziemia z czcią przechowuje pamięć polskiego czynu zbrojnego podczas II wojny światowej: bohaterskich walk żołnierzy I Dywizji generała Ducha - pod Dieuze, Lagarde i Sarrebourgiem.

Szczególna moc polsko-francuskich więzów, tak silnie odczuwana w Lotaryngii, łączy nasze dwa kraje przez Niemcy, tworząc swoisty trakt, który okazał się naturalną drogą współpracy naszych państw w Trójkącie Weimarskim.

Nasz pierwotny cel - współdziałanie na rzecz rozszerzenia Unii Europejskiej - został spełniony. 1 maja 2004 roku rodzina państw unijnych powiększyła się z piętnastu do dwudziestu pięciu. Dla nas, którzy przez wiele lat żyliśmy po drugiej stronie żelaznej kurtyny, oznaczało to faktyczne i ostateczne przezwyciężenie następstw II wojny światowej. Dla Unii Europejskiej poszerzenie to było ożywczym wzmocnieniem, wynikającym z faktu że - jak mówił nasz wielki rodak Jan Paweł II - Europa może wreszcie oddychać oboma płucami, wschodnim i zachodnim.

Panie Prezydencie Francji, Panie Kanclerzu Federalny, jeszcze raz dziękujemy w imieniu Polski za wsparcie i życzliwość, jaką Francja i Republika Federalna okazywały Polsce na naszej drodze do Unii Europejskiej.

Chcę tu powiedzieć w Nancy, że ten pierwszy rok naszej obecności w Unii to historia sukcesu, to historia skorzystania z wielkiej szansy, jaką jest nasza obecność w strukturach Unii. Cieszymy się, że możemy podzielić się z wami tymi dobrymi wiadomościami. Przed nami nowe, wspólne wyzwania. Unia chce i musi być silniejsza ekonomicznie, lepiej zorganizowana, bardziej liczyć się w polityce światowej. Jestem przekonany, że nasza dobra współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego umacnia całą Unię, nadaje dynamikę niezbędnym zmianom. Spotykamy się tu na kilka dni przed ważnym wydarzeniem, nie tylko dla Francji, ale i całej Europy. Oto będziecie decydować w sprawie Traktatu Konstytucyjnego Europy. Polska wierzy, że Francja powie "tak" dla tego Traktatu. Europa potrzebuje Francji, Polska ufa, że Francja - współarchitekt integracji europejskiej, motor wielkich przemian, współtwórca rozszerzenia UE powie "tak" dla dobrej przyszłości wspólnej, silnej , solidarnej Europy.

Drodzy Państwo!

Mądry filozof, król Stanisław, pozostawił po sobie dzieła, które przetrwały jego panowanie, z pożytkiem służyły kolejnym pokoleniom, a obszarem oddziaływania daleko przekroczyły granice księstwa. To dobre przesłanie dla nas, żyjących w trzecim tysiącleciu.

Vive Nancy, vive la France, vive l Allemagne, vive la Pologne, vive l Europe!"

Po południu prezydent RP zwiedził kościół Notre-Dame-de-Bon-Secours i kryptę z grobem Stanisława Leszczyńskiego.