Szef BBN dla WP: siły NATO będą realnym elementem odstraszania - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

23.06.2016

Szef BBN dla WP: siły NATO będą realnym elementem odstraszania

- Przełomowość i historyczność szczytu w Warszawie polega na tym, że siły NATO będą pełnić nie - jak dotychczas - rolę politycznej demonstracji, ale będą realnym elementem odstraszania. Oczywiście nie w wymiarze konfliktu o charakterze globalnym, ale w wypadku wojny hybrydowej lub podjazdowej średniej skali - mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski minister Paweł Soloch.

Jacek Gądek: - Po szczycie NATO w Warszawie ilu żołnierzy z innych państw Sojuszu będzie stacjonować w Polsce?

Paweł Soloch: - Możemy mówić o przybliżonych liczbach: o czterech wzmocnionych batalionach ze wsparciem. Zwykły batalion to ok. 700 osób, te o których rozmawiamy to ponad tysiąc, może nawet 1,2 tys. żołnierzy. Na wschodniej flance znajdzie się także ciężka brygada, którą zadeklarowali Amerykanie. Sposób jej ulokowania będzie dopiero rozstrzygany - w grę wchodzą trzy kraje bałtyckie i Polska. Wszystko jednak wskazuje, że ze względu na wielkość terytoriów gros tych sił wraz z dowództwem znajdzie się w Polsce.

Jak te cztery bataliony zostaną zorganizowane?

Każdy z nich ma swoje państwo ramowe - to, które organizuje batalion. Od państwa ramowego zależeć będzie, czy batalion będzie całkowicie - jak zwykle się dzieje w przypadku Amerykanów - jednolity narodowościowo, czy obecne będą też kompanie wsparcia z innych państw. Rozważane są więc np. opcje, aby Niemcy współtworzyli batalion razem z Francuzami.

USA będą państwem ramowym dla batalionu ulokowanego w Polsce?

Najprawdopodobniej, chociaż na ostateczną decyzję musimy poczekać. Mówiąc o siłach amerykańskich, warto także przypomnieć, że w bazie w Redzikowie, gdzie budowana jest instalacja antyrakietowa, również będą stacjonować żołnierze USA - kilkuset, a docelowo może nawet tysiąc.

(...)

 

Pełna treść rozmowy dostępna na portalu Wirtualna Polska