Danuta Szyksznian-Ossowska odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

03.10.2016

Danuta Szyksznian-Ossowska odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski

Żołnierz AK, łączniczka Okręgu Wilno i więzień łagru Danuta Szyksznian-Ossowska ps. "Sarenka" została uhonorowana w poniedziałek w Szczecinie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

  • fot. KPRP
    fot. KPRP
  • fot. KPRP
    fot. KPRP

Odznaczenie, w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy, wręczył Szef Gabinetu Prezydenta RP Adam Kwiatkowski. Na uroczystość do Sali Rycerskiej w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim przybyli m.in. jej rodzina i przyjaciele, kombatanci, Doradca Prezydenta RP Paweł Mucha, parlamentarzyści z regionu oraz mieszkańcy Szczecina.

"Sarence" odznaczenie zostało przyznane postanowieniem Prezydenta RP "za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność kombatancką i społeczną".

- To odznaczenie, które miałem zaszczyt przed chwilą wręczyć w imieniu pana Prezydenta, to podziękowanie – powiedział podczas uroczystości Minister Adam Kwiatkowski. - To podziękowanie za to wszystko, co pani robiła dla Polski, dla bliźnich i rodaków w różnych miejscach Polski, ale i świata, gdzie życie panią rzuciło, gdzie historia walki o wolną Polskę wyznaczała następne daty pani życia - dodał Szef Gabinetu Prezydenta.

92-letnia Szyksznian-Ossowska, nie ukrywając wzruszenia, podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się "do tak pięknego dla niej dnia". Podziękowała także Prezydentowi Dudzie, za odznaczenie i to, że podjął temat Powstania Wileńskiego.

- W grudniu 1939 r. Szyksznian-Ossowskazłożyła przysięgę przed kpt. Bolesławem Zagórnym ps. „Jan” i mając zaledwie 14 lat została łączniczką Związku Walki Zbrojnej – powiedział gospodarz uroczystości zachodniopomorski Wojewoda Krzysztof Kozłowski, przedstawiając życiorys odznaczonej. "Sarenka” zajmowała się przerzutem prasy na punkty kolporterskie, a także przerzutem broni - dodał.

Podczas rozbrojenia oddziałów AK przez NKWD uniknęła zatrzymania i dostała powołanie do dalszej służby w komendzie okręgu AK w oddziale dywersyjnym dowodzonym przez rtm. Zygmunta Augustowskiego ps. "Hubert". W Wigilię Bożego Narodzenia 1944 r. została aresztowana przez NKWD i po brutalnych przesłuchaniach skazana zaocznie na dziesięć lat łagrów. Ciężka praca i brutalne śledztwo spowodowały, że jej stan zdrowia bardzo się pogorszył i w stanie krytycznym została zwolniona z łagru we wrześniu 1945 r. Wówczas z ojcem i rodzeństwem zamieszkała w Drawnie w dawnym województwie szczecińskim. Później wraz z mężem przeniosła się do Darłowa i rozpoczęła pracę w średniej szkole zawodowej. Jej przeszłość związana z działalnością w AK i pobytem w łagrze była powodem szykan i zwolnienia ze szkoły oraz pozbawienia praw nauczania. Po przejściu na emeryturę pełniła funkcje Wiceprezesa Zarządu Okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK i Wiceprezesa Koła Kresowych Żołnierzy AK w Szczecinie. (inf. własna/PAP)