Szef BBN spotkał się w Bukareszcie z szefem MON oraz wiceszefem MSZ Rumunii - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

10.10.2018

Szef BBN spotkał się w Bukareszcie z szefem MON oraz wiceszefem MSZ Rumunii

Szef BBN Paweł Soloch, który przebywa z wizytą w Rumunii, w czwartek spotka się m.in. z szefem rumuńskiego resortu obrony Mihaiem Fiforem oraz wiceszefem MSZ George Ciambą. W środę minister Soloch spotkał się z polskimi żołnierzami stacjonującymi w Rumunii.

W czwartek szef BBN będzie także rozmawiał z doradcą prezydenta Rumunii ds. bezpieczeństwa narodowego Ionem Oprisorem, a także odwiedzi dowództwo Wielonarodowej Dywizji Południe-Wschód.

W rozmowie z PAP Soloch podkreślił, że czwartkowe rozmowy w Bukareszcie będą kontynuacją polsko-rumuńskiego dialogu, który toczy się na różnych szczeblach.

Zwrócił uwagę, że oprócz politycznego wymiaru obustronnych stosunków, ważne są też relacje wojskowe w ramach NATO. Przypomniał, że wyniku postanowień warszawskiego szczytu Sojuszu w lipcu 2016 roku Polska wysłała żołnierzy do Rumunii, ale też rumuńscy żołnierze zaczęli służbę w Polsce w ramach batalionowej wielonarodowej grupy bojowej.

Podkreślił, że ich obecność ma ważne znaczenie wojskowe, ale i polityczne, ponieważ pokazuje jedność Sojuszu. "Ma to na celu podtrzymanie uwagi NATO na wschodniej flance wobec nie zmniejszającego się zagrożenia ze strony Rosji, ale też podtrzymanie dynamiki w realizowaniu zadań, które Sojusz sobie postawił" - podkreślił Soloch.

Zaznaczył też, że jego spotkania z przedstawicielami najwyższych rumuńskich władz to również okazja do potwierdzenia zobowiązań sojuszniczych oraz utrzymania dynamiki kontaktów miedzy państwami członkowskimi NATO. "My się aktywnie angażujemy po to, by inni też się aktywnie angażowali na flance wschodniej, ale równie w zakresie przekształcania struktur natowskich zgodnie z postanowieniami szczytu warszawskiego i ostatniego szczytu NATO w Brukseli" - dodał.

Zdaniem Solocha służy to utrzymaniu zdolności odstraszania NATO.

W Rumunii polski kontyngent wchodzi w skład Wielonarodowej Brygady Południe-Wschód. Służy tam ok 200 żołnierzy i pracowników cywilnych Wojska Polskiego, głównie z 17 Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu. W 2017 r. obecność wojskowa w Rumunii kosztowała ok. 9,7 mln zł.

Celem inicjatywy określonej jako wysunięta wzmocniona obecność (eFP) jest wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu. Oprócz Rumunii, Polska wydzieliła siły również do batalionów stacjonujących na Łotwie.

 

Źródło: PAP