Prezentacja albumu „Władysław Stasiak. Służba Ojczyźnie” - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

23.11.2018

Prezentacja albumu „Władysław Stasiak. Służba Ojczyźnie”

– Władysław Stasiak był wymagający, ale utrzymywał przyjacielskie relacje ze współpracownikami; szanowali go przedstawiciele wszystkich stron sceny politycznej – powiedział o Władysławie Stasiaku Prezydent Andrzej Duda.

W czwartek w Pałacu Prezydenckim zaprezentowano album „Władysław Stasiak. Służba Ojczyźnie” o tragicznie zmarłym w katastrofie smoleńskiej Szefie Kancelarii Prezydenta RP, wcześniej szefie BBN i wiceprezydencie Warszawy.

Jak wspominał Andrzej Duda, Władysław Stasiak w pewnym sensie był piłsudczykiem. – Bardzo często powtarzał: nie bójmy się silnego państwa. I tak działał – żeby państwo było silne, sprawne swoimi instytucjami, legislacją i w efekcie ustanawianym prawem; żeby instytucje funkcjonowały w sposób rzetelny, żeby w tych instytucjach zasiadali rzetelni, przygotowani ludzie – mówił Prezydent Duda.

– Tego też wymagał od siebie, dlatego zaczął od KSAP, najpierw skończył szkołę administracji przygotowującą do tego, żeby prowadzić sprawy państwowe w sposób profesjonalny – dodał Prezydent.

Podkreślił, że Stasiak wprawdzie był wymagający, ale utrzymywał przyjacielskie relacje ze współpracownikami i kolegami, także w świecie polityki. – Chyba nie było ludzi po żadnej ze stron sceny politycznej, którzy nie szanowaliby Władka, jako człowieka, urzędnika, jako kogoś, kto realizuje pewną misję – powiedział Andrzej Duda. – Brakuje go jak wszystkich tych, którzy 10 kwietnia od nas odeszli – podkreślił Prezydent.

 

 

– Dziękuję za pamięć o Władku; pamięć, której dowody dostaję przez te wszystkie lata bardzo często – powiedziała z kolei Barbara Stasiak o swoim mężu. – Wiele osób mówi, że jest on dla nich inspiracją, wzorem postępowania, że myślą o nim i próbują go naśladować. Całe życie Władka było poświęcone Polsce, zawsze myślał o niej. Teraz może wiemy, dlaczego żył tak szybko, tak intensywnie, jak gdyby wiedział, że ma tak niewiele czasu – mówiła.

W liście odczytanym przez Jana Dziedziczaka, prezes PiS Jarosław Kaczyński scharakteryzował Stasiaka jako uosobienie „państwowca”. „Znakomity działacz państwowy, jeden z najbliższych współpracowników mojego świętej pamięci brata, który zawsze wyrażał się o nim w samych w superlatywach. Przybyli razem długą drogę, rozpoczętą w NIK, a zakończoną tak tragicznie w drodze do Katynia” – napisał Jarosław Kaczyński.

Władysław Stasiak, wieloletni bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego, zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu w wieku 44 lat.

Minister Stasiak kierował prezydencką kancelarią od końca lipca 2009 r. Wcześniej był Zastępcą Szefa KPRP, a w latach 2006-07 i 2007-09 dwukrotnie Szefem BBN. (PAP)