Szef BBN o Pegasusie: prezydent na bieżąco śledzi tę sprawę - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

19.01.2022

Szef BBN o Pegasusie: prezydent na bieżąco śledzi tę sprawę

Prezydent Andrzej Duda na bieżąco śledzi sprawę Pegasusa i jest w kontakcie z przedstawicielami różnych instytucji - mówił szef BBN Paweł Soloch. Jak dodał, ta sprawa jest silnie upolityczniona, powinna być wyjaśniona, a odpowiednim miejscem do tego jest Sejm.

Od poniedziałku działa w Senacie komisja nadzwyczajna ds. przypadków inwigilacji przy użyciu systemu Pegasus. We wtorek na jej pytania odpowiadał m.in. prezes NIK Marian Banaś.

P. Soloch w Radiu Zet zwracał uwagę, że izba wyższa próbuje wyjaśnić sprawę Pegasusa, choć nie ma uprawnień śledczych. "Wydaje się, że takim organem mającym odpowiednie narzędzia do wyjaśnienia tej sprawy, jest oczywiście Sejm i to Sejm w tej sprawie powinien podejmować decyzje" - mówił szef BBN.

Na uwagę, że jest mało prawdopodobne, by w Sejmie powstała komisja śledcza, P. Soloch podkreślił, że jest komisja ds. służb specjalnych, która może tę sprawę wyjaśnić, a także rząd, który "ustami swoich przedstawicieli pewne wyjaśnienia składa". "Musimy pamiętać, że mamy do czynienia z materią dość delikatną, bo tam wiele informacji jest klauzulowanych, niejawnych" - zauważył.

P. Soloch pytany czy nie bulwersuje go coraz więcej pojawiających się informacji w sprawie Pegasusa, zaznaczył: "musimy mieć pewność co do tego, że informacje, które są podawane, czy przekonania osób, które uważają się za poszkodowanych (...) to jest prawda". "Mamy do czynienia z oświadczeniami różnych osób, które nie zostały w sposób formalny potwierdzone" - zaznaczył.

"Siłą rzeczy ta sprawa jest silnie upolityczniona, bo na to nakłada się spór polityczny między obozem władzy, a opozycją, co dodatkowo utrudnia w miarę w sposób zrównoważony wyjaśnienie tej sprawy" - zauważył.

Szef BBN podkreślił ponadto, że prezydent A. Duda na bieżąco śledzi informacje dotyczące sprawy Pegasusa i jest w kontakcie z przedstawicielami różnych instytucji.

Dopytywany, czy A. Duda nie powinien chcieć wyjaśnień od szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego lub wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego, P. Soloch zapewnił, że prezydent na tym etapie w sprawie ma wystarczającą wiedzę. (PAP)