Szef BBN o ataku rakietowym na Kijów: to rosyjska demonstracja - Wydarzenia - Biuro Bezpieczeństwa Narodowego

29.04.2022

Szef BBN o ataku rakietowym na Kijów: to rosyjska demonstracja

Na pewno była to demonstracja rosyjska, sygnał wysłany również dla świata, że Rosja jest gotowa atakować także centrum Kijowa. Oczywiście wiadomo, że w tym momencie cała sytuacja jest nagłośniona i o to im chodziło - mówił szef BBN Paweł Soloch, pytany o atak rakietowy na stolicę Ukrainy.

Jak podał Ukrinform, w czwartek wojska rosyjskie ponownie zaatakowały pociskami stolicę Ukrainy - w dzielnicy szewczenkowskiej zanotowano dwa trafienia. Trzy osoby są ranne - poinformował mer Kijowa Witalij Kliczko.

Przebywający w czwartek z wizytą w Kijowie sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stwierdził w wieczornej rozmowie z portugalską telewizją RTP, że jest zszokowany, a - jak tłumaczył - "szok" wywołany przez atak rakietowy, który miał miejsce zaledwie 2 km od hotelu, w którym przebywał, wynika z działania Rosji niszczącej "tak piękne miasto, jakim jest Kijów", a nie z faktu, że przebywał w nim wówczas sekretarz generalny ONZ.

Szef BBN został zapytany w Polsat News o to, jak należy interpretować ten atak w kontekście wizyty Gutteresa. "Na pewno była to demonstracja rosyjska. Taki sygnał wysłany również dla świata, że Rosja jest gotowa atakować również centrum Kijowa" - odpowiedział Soloch.

"Kijów jest również dla Rosji miastem symbolicznym - to miasto-matka Rusi, do której Rosjanie roszczą sobie wyłączność, a teraz zdecydowali się zaatakować centrum miasta w momencie, kiedy jest sekretarz generalny ONZ" - powiedział Soloch. "Oczywiście wiadomo jest, że w tym momencie cała sytuacja jest nagłośniona i o to im chodziło" - dodał. (PAP)